tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Mistrzostwa Europy w Motocrossie - Olsztyn 2007
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Mistrzostwa Europy w Motocrossie - Olsztyn 2007

Autor: Ewelina Wolanowska 2007.06.13, 13:58 1 Drukuj

W niedzielę 13 maja w Chełmnie odbyła się II runda MP klasy 80cc i 125cc oraz II runda Pucharu PZM Weteran. Większość zawodników pojawiła się już w sobotę wieczorem by potwierdzić swój udział, rozbić obóz, zająć dobre miejsce w wiosce maszyn lub zapoznać się z torem. Obecnie klub KM Wisła Chełmno jest najlepszy w Polsce i nie ma się co dziwić skoro należą do niego czołowi Polscy zawodnicy. Wielu riderów zachwala ten tor, jednak gdy go sama zobaczyłam zaczęłam się głęboko zastanawiać za co?! Nie da się ukryć ze jest on widowiskowy, mam na myśli jego ukształtowanie i różnorodność. Obchodząc go pomyślałam o odcinku extreme jak na zawodach Enduro! Szczególnie ta wielka kałuża w lasku, która zalała cały zakręt zostawiając jedną wąska ścieżkę przy taśmie, wskazywała na to że będzie na prawdę extremalnie! Jeden z zawodników poświęcił swoje kalosze i zbadał jej głębokość. Jak się okazało woda sięgała mu do kolan (w przeliczeniu na cm było to ok. 30cm). Na trasie nie brakowało stromych podjazdów, ale utrudnieniem były wypłukane przez wodę ścieżki które potworzyły spore rowki ciągnące się wzdłuż górek. Nic więc dziwnego ze każdy zawodnik podczas oględzin toru myślał tylko o jednym "Żeby tylko nie padało...". Ta "modlitwa" towarzyszyła zawodnikom przez całą noc i następnego dnia z pojawieniem się szarych chmur na niebie. Na szczęście pogoda dopisała pomimo lekko zachmurzonego nieba. Szkoda tylko, że była ona ładniejsza podczas treningów.

W niedzielę od godziny 9-tej zaczęły się biegi próbne, a później kwalifikacyjne klas: 80cc, Weteran i 125cc. Zawodnicy 80-tek mieli nadzieję, że to Weterani wystartują wcześniej i choć trochę rozjeżdżą tą kałuże na dole. 125-iątki zapewne trzymały kciuki za to samo ze strony Weteranów. Niestety w sumie 6 biegów pogorszyło sytuację "małego stawu", gdyż przejezdna pozostała tylko ścieżka przy taśmie, a obok kałuży zrobiło się takie błoto, że nie jeden zawodnik z trudem opanował zarzucanie motoru, a niektórzy po prostu zażyli krótkiej i nieprzyjemnej kąpieli w błocie, a tym bardziej należało współczuć tym którzy zaliczyli kąpiel w śmierdzącym jeziorku- łatwo było poznać takiego zawodnika po tym, że jego lewa strona zachowała oryginalne kolory koszulki, a druga przyjęła piękny kremowo-zielony kolor wody.

NAS Analytics TAG

Treningi dowolne służyły do zapoznania się z torem, gdzie można przyspieszyć, którą hopkę przeskoczyć w całości lub którą przejechać, bo z tego co można było zauważyć niewielu zawodników klasy 80cc przeskakiwało podwójne wzniesienie, które znajdywało się po pierwszym zakręcie po najwyższej górce. Zawodnicy jechali przez pierwsze okrążenia wężykiem, pod koniec troszkę szarżując.

Klasa 80cc:

1. Bartek Piątek #7
2. Tomasz Wysocki #4
3. Andrzej Czyżowski #22
4. Dawid Sierociński #16
5. Bartosz Sawczuk #1

Klasa Weteran:

1. Andrzej Szalbierz #29
2. Waldemar Lonka #77
3. Mariusz Bukowski #3
4. Marcin Rzętkowski #1
5. Wiesław Wiśniewski #35

Klasa 125cc:

1. Paweł Nowicki #88
2. Oskar Wojciechowicz #34
3. Karol Kędzierski #3
4. Arkadiusz Mańk #11
5. Maciej Dróbka #74

Biegi kwalifikacyjne zostały potraktowane już poważniej, gdyż od nich zależała pozycja na maszynie, prostszymi słowami: kto pierwszy, ten ma lepsze miejsce na starcie które może sam wybrać!

Klasa 80cc:

1. Bartek Piątek #7
2. Bartosz Sawczuk #1
3. Andrzej Czyżowski #22
4. Dawid Sierociński #16
5. Tomasz Wysocki #4

Klasa Weteran:

1. Marcin Rzętkowski #1
2. Mariusz Bukowski #3
3. Waldemar Lonka #77
4. Andrzej Szalbierz #29
5. Janusz Piotrowski #35

Klasa 125cc:

1. Łukasz Kurowski #90
2. Jacek Olszewski #5
3. Karol Kędzierski #3
4. Łukasz Kędzierski #4
5. Karol Knap #25

Klasa 80cc

Po godzinie 12-ej powoli zaczęli zbierać się kibice tego wspaniałego sportu. O 12:50 klasa 80cc pojawiła się w DEPO i czekała na rozpoczęcie okrążenia podczas którego mogli zobaczyć czy koleiny się nie pogłębili oraz czy nie został zamknięty zjazd do kałuży, na co niektórzy zawodnicy mieli nadzieję. Pan Knap poinformował wszystkich, że tradycyjnie nie każdy musi wykonać taki przejazd i riderzy którzy się spóźnią na odprawę nie zostaną dopuszczeni do biegu, tak więc niektórzy w skupieni czekali na powrót swoich rywali z trasy. Po wjeździe na start, prawie cała banda była zajęta, gdyż w pierwszym biegu startowało 38 młodzieniaków- w tym jedna dzielna dziewczyna, Joanna Miller. Być może wynikło to z małego nieporozumienia, ale wszyscy czekali na start ponad minutę (jak nie więcej) po przejściu sędziego z zieloną chorągiewką. Warkot silników trafnie przekazywał zdenerwowanie i zniecierpliwienie zawodników, aż w końcu ruszyli... Niektórzy zawodnicy, jak to często bywa, "przespali" dostatecznie szybkie i dynamiczne ruszenie, i musieli przez najbliższe minuty gonić czołówkę jeśli zależało im na dobrych miejscach. A prawda jest taka, że niewielu zawodników jest to w stanie zrobić i mogą zapomnieć o przednich miejscach. Niestety dla naszej sympatycznej zawodniczki bieg zakończył się już na pierwszym zakręcie, po tym jak zderzyła się z innymi zawodnikami. Niestety nie wystartowała już w drugim biegu z powodu kontuzji (ból ręki nie pozwolił jej na dalszą, sprawną jazdę).

Dalsza walka tak na prawdę toczyła się nieustannie pomiędzy pięcioma zawodnikami: Bartkiem Piątkiem, Bartkiem Sawczukiem, Andrzejem Czyżykowskim, Tomkiem Wysockim i Oskarem Barańskim. Szybko zdublowali innych zawodników i rozpoczęli swój własny wyścig o wygraną! Tomek musiał sporo nadrobić w ciągu tych 20 minut i 2 okrążeń po swoim dość słabym starcie, ale można poznać prawdziwego sportowca nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy! A Tomek skończył je na IV miejscu. Trzeba też dodać że miał problemy ze swoim motocyklem, których na szczęście udało się pozbyć przed wyścigiem. Na torze pojawił się Oskar Pieniążek, tym razem tylko by kibicować swoim kolegom, gdyż po upadku w Głogowie nadal odczuwał ból w nodze. I tak, po pierwszym biegu, kolejno na podium wstąpili:

1. Bartosz Piątek, KM Cross Lublin (Yamaha) 25:10.480
2. Bartosz Sawczuk, Motoklub Olsztyn (Yamaha) 25:16.144
3. Andrzej Czyżowski, AMK Człuchów (Yamaha) 25:28.904

start ME
motocross
jazda w kurzu
ostra jazda MX
NAS Analytics TAG

Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG
Zobacz równie¿

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    na górê