Ścigacz.pl

Dla wielu naszych zawodników Słoweniec początkowo był jedynie obcym nazwiskiem na liście wyników MP, lecz szybko stał się zmorą i najgroźniejszym rywalem. Jerman startując w cyklu Alpe Adria pojechał tak wiele wyścigów zaliczanych do naszych mistrzostw, że tytuł nagle okazał się być na wyciągnięcie ręki. Jak wyglądała droga Mistrza Polski Supersport 600 do najwyższych laurów? Zapraszamy do naszej rozmowy z Markiem Jermanem.

Ścigacz.pl: Twój tytuł w Supersport zaskoczył prawie całe środowisko wyścigowe w Polsce. Jak to się stało, że znalazłeś się w Polsce?

Marko Jerman: W tym sezonie startowałem w Alpe Adria i kilka wyścigów było wspólnych z mistrzostwami Polski. Tam wypatrzył mnie szef zespołu Suzuki GRANDys duo, Jacek Grandys i zaproponował starty w swoim zespole.

Ścigacz.pl: Zdobyłeś też tytuł w Alpe Adria i zająłeś drugie miejsce w mistrzostwach Europy. To był trudny sezon dla ciebie?

Marko Jerman: To był na pewno jeden z najbardziej udanych sezonów w mojej karierze. Czy był męczący? Raczej nie, ponieważ przez cały czas miałem wsparcie mojej rodziny, która była ze mną na każdym wyścigu.

Ścigacz.pl: Czym dla ciebie jest tytuł Mistrza Polski?

Marko Jerman: Zawsze miło zdobyć kolejny tytuł, ale dla mnie to kolejny krok w karierze przed poważniejszymi wyzwaniami.

Ścigacz.pl: Jak oceniasz mistrzostwa Polski?

Marko Jerman: Uważam, że stoją na wysokim poziomie, ponieważ startuje w Polsce wielu dobrych zawodników z różnych krajów. Dodatkowo rywalizujecie w Alpe Adria i każdy wyścig jest wyzwaniem.

Ścigacz.pl: Będziesz chciał wrócić do Polski za rok?

Marko Jerman: Chciałbym wrócić w 2011 roku, ale może się to okazać niemożliwe, ponieważ wasz kalendarz koliduje z moimi planami.

Ścigacz.pl: Co robisz poza torem?

Marko Jerman: Mam swój warsztat motocyklowy, który jest oficjalnym serwisem marki Triumph. Prowadzimy też naprawę aluminiowych kół i wykonujemy różne elementy z aluminium. Miedzy innymi zbiorniki paliwa.

Ścigacz.pl: Najlepszy wyścig w tym sezonie?

Marko Jerman: Oczywiście finał mistrzostw Europy w Albacete, w Hiszpanii. Zdobyłem tam tytuł Wicemistrza Europy i było to zaskoczenie dla wielu rywali, szczególnie tych z Hiszpanii.

Ścigacz.pl: Jakie masz plany na następny sezon?

Marko Jerman: Po tym sezonie uważam, że jestem gotów wykonać kolejny krok. Naturalnie powinny to być mistrzostwa Świata Supersport. Cały czas pracujemy nad tym projektem i liczę, że już niedługo wszystko zostanie dopięte.

Ścigacz.pl: Dziękujemy za rozmowę i trzymamy kciuki!