MŚ Enduro w Andorze - Taddy Błażusiak w E2
Aktualny lider Mistrzostw AMA Endurocross, Tadek Błażusiak, zanotował udany występ w Mistrzostwach Świata Enduro. Taddy wystartował w przedostatniej rundzie, w GP Andory w klasie Enduro2. Po przesiadce z kategorii Enduro3, w której Polak startował w pierwszych rundach, teraz za KTMie EXC-F 350 wywalczył szóste i piąte miejsce.
Taddy przyleciał do Europy w czwartek, na kilka dni po trzecim z rzędu zwycięstwie w Endurocrossach, a swój pierwszy dzień wyścigowy zaczął imponująco, jednak zakończył go na szóstej pozycji. Wygrał Antoine Meo, przed Ivanem Cervantesem i Pela Renetem. Drugiego dnia Tadek odzyskał tempo i finiszował piąty, zaraz za regularnymi zwycięzcami - Cristobalem Guerrero, Cervantesem, Meo oraz Renetem. W klasie E1 w sobotę triumfował Eero Remes, natomiast drugiego dnia zwycięstwo powędrowało do Juha Salminena.
Następną imprezą, w której wystartuje Tadek, jest czwarta runda AMA Endurocross, która odbędzie się 17. września w Ontario.
Tadek Błażusiak:
„Ogólnie jestem całkiem zadowolony, szczególnie biorąc pod uwagę, że przybyłem tu prosto z USA tylko na jedną rundę. Trochę mi zajęło znalezienie rytmu, ponieważ MŚ Enduro zdecydowanie różnią się od Endurocrossu, na którym ostatnio się skupiałem. Walczyłem pierwszego dnia i finiszowałem na szóstym miejscu, z czego jestem trochę zawiedziony. Dzień drugi poszedł zdecydowanie lepiej, ukończyłem piąty, ale byłem czwarty do końca czwartego okrążenia. Odpuściłem trochę w ostatnich dwóch kółkach, bo czułem, że jadę zbyt blisko mojego limitu. Gdy wszystko idzie tak dobrze w Endurocrossach, nie chcę podejmować ryzyka. Odpuściłem tylko trochę, ale czasy spadły znacząco. Zazwyczaj wyczekuję testów extreme, gdzie nadrabiam. Teraz były tylko dwa mierzone przejazdy w ciągu całego weekendu, co w zasadzie czyni mnie jeszcze szczęśliwszym z wyniku, którego nie zawdzięczam tylko testom ekstremalnym.
Naprawdę podobała mi się jazda 350-tką – sprzęt jest niesamowity. Używałem silnika, z którym jeżdżę Endurocross, żeby przekonać się, jak się sprawdzi. Normalnie ścigam się na SX z zawieszeniem z systemem dźwigienek, a tutaj użyłem PDS z modelu EXC. Takiej konfiguracji użyje w europejskich imprezach halowego enduro i znaleźliśmy już wspaniałe ustawienia. To właściwie o to chodziło przez cały weekend.”
GP Andory – Enduro 2:
Dzień 1:
1. Antoine Meo (Husqvarna) 32.21:71;
2. Ivan Cervantes (Gas Gas) 32.24:43;
3. Pela Renet (Husaberg) 32.32:73;
4. Cristobal Guerrero (KTM) 32.34:82;
5. Seb Bozzo (Kawasaki) 33.16:28;
6. Taddy Blazusiak (KTM) 33.41:91
Dzień 2:
1. Cristobal Guerrero (KTM) 42.00:36;
2. Ivan Cervantes (Gas Gas) 42.03:81;
3. Antoine Meo (Husqvarna) 42.18:46;
4. Pela Renet (Husaberg) 42.46:14;
5. Taddy Blazusiak (KTM) 43.32.31


Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze