Koniec wakacji to koniec tañszego paliwa? Tak, ale jedna sieæ oferuje upust nawet do 45 groszy za litr
Początek września oznacza również koniec wakacyjnych promocji na paliwa Orlenu, BP, Shell, Moya oraz CircleK. W obecnym roku promocje nie będą już przedłużane, ale nie wszędzie będzie drożej.
Prognozy dotyczące rynku paliw nie są najlepsze, bo notujemy osłabienie złotego wobec waluty amerykańskiej oraz rosnące ceny paliw gotowy na rynku europejskim. Widoczny w ostatnim czasie i zaskakujący zastój cen na stacjach benzynowych to raczej efekt polityki cenowej państwowego giganta, jakim jest Orlen.
Część komentatorów jest zdania, że zamrożenie cen przez Orlen pojawiło się na zamówienie partii rządzącej. Ale zostawmy politykę i jej niuanse, bo do tankowania jesteśmy zmuszeni niezależnie do przepychanek między partią rządzącą a opozycją. Okazuje się, że niektórzy gracze na polskim rynku nadal oferują korzystne cenowo promocje.
Obecnie jedną z najbardziej atrakcyjnych ofert posiada MOL Polska. Warto przypomnieć, że węgierski operator przejął w ramach realizacji środków zaradczych do fuzji Orlenu i Lotosu aż 417 stacji w Polsce, chociaż na chwilę obecną w naszym kraju działa dopiero około 100 obiektów. To oznacza, że MOL musi mocno promować swoją sieć, a oczywiście najskuteczniej skusić klientów atrakcyjnymi cenami.
Dla klientów w Polsce MOL przedłuża swoją wakacyjną ofertę aż do końca października, natomiast promocja działa pod pewnymi warunkami. Po pierwsze należy pobrać aplikację MOL Move i zainstalować w swoim smartfonie. Po uruchomieniu apki zmotoryzowany dostaje kupon zniżkowy na paliwa Premium w wysokości 45 gr/l. Kupon jest niestety ograniczony do jednego tankowania do 100 litrów.
Drugi kupon rabatowy dotyczy paliw standardowych oraz LPG. W tym przypadku upust wynosi 25 gr/l i również maksymalnie 100 litrów benzyny lub ropy. Ile możemy zaoszczędzić? W przypadku paliwa premium zatankujemy taniej o maksymalnie 45 zł. Wlewając do baku standardową benzynę, zapłacimy mniej o 25 zł.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze