Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeNie ma litości dla mających w du**e własność prywatną oszołomów.
OdpowiedzNie rozumiem po co jątrzycie? Nie wolno jeździć po lasach i już. Dla niejeżdżących po lasach tego typu pułapki są niegroźne - ani dla ich opon, ani dla życia. Żeby nie było - nie popieram ani jednych, ani drugich - walczacych z motocyklistami aktywistów. Za to polecam wędrówkę pieszą po górskich szlakach w polskich Beskidach. Hałas singli crossowych albo od quadów (nierejestrowanych, przez co nie muszą spełniać norm hałasu) oraz zapach paliwa macie w gratisie.
OdpowiedzTe, Rider, obrońco "biednych zwierząt", obyś sam kiedyś nie trafił na takie samozwańcze zasieki, blachy, linki i inne niespodzianki jadąc nap na rowerze. Jak stracisz zęby albo inną część ciała to inaczej będziesz śpiewał. Albo wył. Tak, jeżdżę MX i ATV, co już samo w sobie niektórych wk...wia. Tak, jeżdżę nieraz po lesie, co jest strasznie "nielegalne". Nie, staram się nikogo nie drażnić, nie latam koło ludzi z prędkością huraganu, nie niszczę nikomu pól, nie robię szkód, nawet papierka w lesie nie rzucę, a zdarzało mi się nieraz nawet sprzątać po takich spacerowiczach, co to ciężko oburzeni że quad koło nich przejechał i z tego oburzenia muszą obalić browara i ćwiartkę, a butelki + paczkę po fajkach (w lesie chyba szlug nie wolno jarać?) jebną w krzaki, bo pełne się niosło lekko, ale puste ze sobą zabrać to już ciężko. A już totalny wuj mnie strzela jak jadąc lasem trafiam na tzw. "gospodarkę drzewostanem", czyli pobojowisko powalonych drzew i drogi totalnie zryte ciężkimi maszynami do zrywki. To jest ok, ale przejeżdżający cross czy quad "niszczą las"?? A takie linki czy blachy, to zwykłe bandyctwo. Twoje? To sobie zbuduj ogrodzenie. Aaaaa, za drogo? no tak, wkopać ostrą blachę na ścieżce czy rozpiąć linkę jest zdecydowanie taniej. Tylko że to nie ma nic wspólnego z ochroną własności, to jest zwykłe skurwysyństwo i próba moderstwa albo spowodowania ciężkich obrażeń. Moje motto brzmi żyj i daj żyć innym. Uprawiać swoje pasje też. Oczywiście z głową. Pozdro.
OdpowiedzI bardzo dobrze robia z tymi pulapkami! Jak juz ktos kiedys napisal, dobrze, ze sa osoby, ktore udzielaja glosu za tych, ktorzy glosu nie maja czyli biedne zwierzeta. Sam jestem zamilowanym motocyklista ale sa pewne granice. Chcesz pojedzic na crossie, to wypad na platny tor do tego przeznaczony. Nie stac cie, to wypad na ulice, a jak nie to nie jezdzij.
Odpowiedzodp:. Nie, nie jesteś. Jesteś zwykłym idiotą. Wejdziesz w to stopą w sandałach, albo twoje dziecko na to upadnie to inaczej będziesz miauczał.
OdpowiedzA może zastanowiłeś się nad tym, że jest to niebezpieczne także dla zwierząt? Rowerzystów, którzy zwierząt nie płoszą? Albo dla mnie i mojej dwuletniej córki, z którą chodzimy na spacery niejednokrotnie w sandałkach albo nawet na boso? Takie rzeczy powinny być karane bez względu na to do kogo należy teren- chyba że odbywa się to na terenie ogrodzonym.
OdpowiedzEwela, a ty jesteś świętą krową że możesz łazić wszędzie gdzie tylko zechcesz ??? Ogarnij się !!! Na teren prywatny możesz wejść tylko za zgodą właściciela. A jak już wlazłaś bezprawnie to patrz pod nogi żebyś jaszczurki nie rozdeptała, wówczas zauważysz też niebezpieczeństwo.
OdpowiedzNieprawda. Teraz nieogrodzony nie podlega takiej ochronie. Za ewentualne zniszczenia możesz odpowiadać (np zbieranie grzybów będzie tu szkodą dla właściciela - zniszczenie runa leśnego), ale wejść możesz legalnie. Tabliczka nie zastępuje ogrodzenia.
OdpowiedzLasy już wszystkie prywatne?
OdpowiedzBardzo sie ciesze, ze redakcja przypomniala ze " że jazda motocyklem po lesie jest zabroniona." Zabroniona jest rowniewz jadza po lesie samochodem, przekraczanie predkosci i wyprzedzanie na podwojnej ciaglej. Warto takie rzeczy pisac dla tych "motocyklistow" bez prawka.
Odpowiedz