tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Komentarze do: Motocyklista-edukator pacyfikuje "szeryfów"
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: Freddy 07.07.2016 11:22

Ciekawe kiedy mądrale na zwężeniach zrozumieją, że nie ma najmniejszej różnicy, czy jedziemy w 2 czy 1 pasem - tyle samo CZASU czekamy, bo wąskie gardło ma określoną przepustowość. Jeśli cały korek ustawić by w 2, 3 czy 4 pasach i z każdego pasa po równo by przejeżdżały samochody czas odstany w korku byłby taki sam jak dla ustawienia wszystkich w jednej kolejce, jazda na zamek nic tu nie zmienia. Jeśli się wszyscy naturalnie ustawiają na docelowym pasie to wyprzedzanie takiego korka to zwykłe cwaniactwo, typowo "nasze" pokazanie innym jacy to są bezmyślni, "ja jestem mądrzejszy i ich przechytrzę". Jazda na zamek jest jedyną słuszną opcją przy włączaniu się do ruchu, kiedy łączy się 2 strumienie pojazdów. W wąskim gardle ma znaczenie tylko jeśli to gardło nie jest zablokowane i możemy robiąc sobie miejsce "przelecieć" przez ten fragment. W tym przypadku na lewym pasie "puszkarze" robili miejsce motocykliście, bo nikomu nie przeszkadzał, mógł pojechać szybciej i przez to nikt nie czekał dłużej. Zostając na lewym pasie jedynie bronili się przed cwaniaczkami jadącymi za motocyklem w puszkach. No ale przecież prawo do obrony przed w naszym kraju nie jest mile widziane... Niestety nagrywający całą sytuację to typowy cwaniaczek: wyprzedzamy STOJĄCY korek do samiuśkiego końca, póki nas barierki nie zmuszą do zjazdu, potem egzekwujemy jedyną słuszną jazdę "na zamek" - kierunek i kierownica jednocześnie w prawo, przecież ja wiem jak się jeździ NA ZACHODZIE, nie to co buraki w tym zaścianku, niech barany stoją w korku - ja jestem ponad nimi... Dla niego pseudo jazda na zamek jest korzystna. Dla ludzi liczących się z tym, że ktoś już wcześniej czekał na przejazd już mniej. Dla liczby samochodów mogących przejechać ten odcinek drogi w określonym czasie - czyli ogólnej wielkości korka czy inaczej średniego czasu oczekiwania na przejazd nie ma to najmniejszego znaczenia. Tylko to niestety nie jest wygodne dla krzykaczy - cwaniaczków, którzy znajdą przepis do wyegzekwowania. Policjant niestety jest zawsze zmuszony stanąć po stronie takiego cwaniaczka. Niestety kultury nie da się określić w przepisach i nie każdy jest w stanie to pojąć. Motocyklista w całej sytuacji to co najwyżej "pożyteczny idiota" a nie altruista...

Odpowiedz
Autor: Freddy 07.07.2016 11:21

Ciekawe kiedy mądrale na zwężeniach zrozumieją, że nie ma najmniejszej różnicy, czy jedziemy w 2 czy 1 pasem - tyle samo CZASU czekamy, bo wąskie gardło ma określoną przepustowość. Jeśli cały korek ustawić by w 2, 3 czy 4 pasach i z każdego pasa po równo by przejeżdżały samochody czas odstany w korku byłby taki sam jak dla ustawienia wszystkich w jednej kolejce, jazda na zamek nic tu nie zmienia. Jeśli się wszyscy naturalnie ustawiają na docelowym pasie to wyprzedzanie takiego korka to zwykłe cwaniactwo, typowo "nasze" pokazanie innym jacy to są bezmyślni, "ja jestem mądrzejszy i ich przechytrzę". Jazda na zamek jest jedyną słuszną opcją przy włączaniu się do ruchu, kiedy łączy się 2 strumienie pojazdów. W wąskim gardle ma znaczenie tylko jeśli to gardło nie jest zablokowane i możemy robiąc sobie miejsce "przelecieć" przez ten fragment. W tym przypadku na lewym pasie "puszkarze" robili miejsce motocykliście, bo nikomu nie przeszkadzał, mógł pojechać szybciej i przez to nikt nie czekał dłużej. Zostając na lewym pasie jedynie bronili się przed cwaniaczkami jadącymi za motocyklem w puszkach. No ale przecież prawo do obrony przed w naszym kraju nie jest mile widziane... Niestety nagrywający całą sytuację to typowy cwaniaczek: wyprzedzamy STOJĄCY korek do samiuśkiego końca, póki nas barierki nie zmuszą do zjazdu, potem egzekwujemy jedyną słuszną jazdę "na zamek" - kierunek i kierownica jednocześnie w prawo, przecież ja wiem jak się jeździ NA ZACHODZIE, nie to co buraki w tym zaścianku, niech barany stoją w korku - ja jestem ponad nimi... Dla niego pseudo jazda na zamek jest korzystna. Dla ludzi liczących się z tym, że ktoś już wcześniej czekał na przejazd już mniej. Dla liczby samochodów mogących przejechać ten odcinek drogi w określonym czasie - czyli ogólnej wielkości korka czy inaczej średniego czasu oczekiwania na przejazd nie ma to najmniejszego znaczenia. Tylko to niestety nie jest wygodne dla krzykaczy - cwaniaczków, którzy znajdą przepis do wyegzekwowania. Policjant niestety jest zawsze zmuszony stanąć po stronie takiego cwaniaczka. Niestety kultury nie da się określić w przepisach i nie każdy jest w stanie to pojąć. Motocyklista w całej sytuacji to co najwyżej "pożyteczny idiota" a nie altruista...

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę