Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzeNo proszę. Poszkodowany sam zablokował film na YT. Jak można było przypuszczać, rzeczywistość okazała się zgoła inna niż przychylne komentarze kolegów i nagranie to obróciło się przeciwko motocykliście, który wyprzedza na ekspresówce raz prawą raz lewą, nie używa przy tym kierunkowskazów (bo ma wszystkich w nosie) i siedzi na d*** kilka centymetrów prowokując wypadki. Chętnie przeczytam co temu cwaniakowi powiedziała policja i ubezpieczyciel.
OdpowiedzJedyne czym pochwalił się koleś na tym filmiku to zupełny brak wyobraźni i umiejętności jazdy na drodze szybkiego ruchu. Wyglebił z własnej winy i biedaczysko szuka pocieszenia w necie. Pogłaskajcie mnie po główce bracia motonici bo taki biedny jestem......dziadzio ze skody zajechał mi drogę....... A guzik! Jak żeś głupi i jeździć nie potrafisz to cię może bolące dupsko nauczy, że się nie siedzi w martwym polu na ogonie komuś, kto właśnie wyprzedza i nie wiadomo czy/jak/kiedy będzie wracał na prawy pas. Zapamiętajcie zapierdalacze wszelkiej maści, święcie oburzeni, oskarżający o zabójstwo (LOL!) - martwe pole na ekspresówce = kiepski pomysł. PS. Jedyne przewinienie skodziarza to oczywiście ucieczka z miejsca zdarzenia, ale to nie on był sprawcą.......
OdpowiedzZastanawia mnie ucieczka kierującego Skodą , gdyż widział, że są świadkowie zdarzenia. Być może był pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających, na co wskazuje nieracjonalne zachowanie wobec motocyklisty. Z drugiej jednak strony nie jeździmy motkiem na "żyletę" za samochodem i nie "bierzemy go" z lewej zanim skutecznie nie opuści pasa ruchu (choć niby miejsce jest) - to jest tym bardziej niebezpieczne, im jest większy ruch na S-ce lub autostradzie.
OdpowiedzPo pierwsze szacunek dla kierowcy który jechał z tyłu i wszystko filmował :) Zatrzymał się super, no i cud że z tyłu nic i w niego nie wjechało. Kierowca skody to klasyczny głupek, bo mruga, niby zjeżdża na prawy pas, a jednak nie zjeżdża, ale. No właśnie, kierowca motocykla jedzie zbyt blisko skody (należy zachować bezpieczną odległość) i powinien poczekać jak kierowca skody wykona zasygnalizowany manewr, a nie wyprzedzać jak on w zasadzie jeszcze manewru nie wykonał. Wiem, że w praktyce to trudne, ale takie są fakty z tego filmu.
OdpowiedzKierowcy tej marki samochodów w dziwny sposób łacza w sobie cechy, które przyprawiają o ciarki. 7/10 kolizyjnych sytuacji jakie miałem na drodze było spowodowanych przez kierowców w Skodzie. Przypadek?
OdpowiedzPanowie, proszę powstrzymajcie swoje języki na wodzy: po pierwsze życie jest najważniejsze- nieważne kto złamał przepisy - to co, już mamy prawo rozjeżdżać ludzi przechodzących nieprawidłowo przez jezdnię ?????? A po drugie kierowca auta powinien stanąć przed sądem za nieudzielenie pomocy poszkodowanemu w wypadku ( a szczerze wątpię, by taki typ czytał co inni o tym myślą) ... I to są fakty.....
Odpowiedznadzieje) i nie skonczy w najblizszym czasie w szpitalu albo na cmentarzu. Btw, kierowca szkody nie poniesie zadnej odpowiedzialnosci bo jechal przepisowo, w odroznieniu od motocyklisty. MOTOCYKLISCI pamietajcie: Was rowniez obowiazuje ustawa Prawo o ruchu drogowym!!!
OdpowiedzTak- jechał zaje.....przepisowo... Beknie za oddalenie się z miejsca wypadku co najmniej.
OdpowiedzSzczególnie przepisowy był ten myk w lewo przy włączonym prawym kierunku. Takim drogowym "nauczycielom" powinno się prawo jazdy odbierać dożywotnio.
OdpowiedzJak nie poniesie odpowiedzialności Panie Kierowco. A ODDALENIE SIĘ Z MIEJSCA KOLIZJI I NIE UDZIELENIE OSOBIE POSZKODOWANEJ POMOCY TO CO TO JEST !!!
OdpowiedzSam miałem kilka takich przypadków nie były co prawda zakończonych glebą ale trzymanie się na d*** puszki nie jest mądrą sprawą.Sprawę powinna wyjaśnic policja -sąd jeśli jest nagranie.
OdpowiedzZ tego, co czytam, to niektórzy kierownicy moto chyba dokładnie nie obejrzeli filmu albo nie chcą przyjąć faktów - jednoznacznie wynikających z wideo. Z tego co widzę to winą kierowcy skody jest to, że nie był konsekwentny w zmianie pasa ruchu. Kierownik moto spieprzył temat bo: 1. Jechał za blisko samochodu (powinien był utrzymać prędkość pozwalającą na bezpieczne hamowanie awaryjne w przypadku takiegoż hamowania skody), 2. Nie umie poprawnie hamować - zerwał przyczepność na przednim kole na suchym asfalcie, zamiast spokojnie przyhamować (pasek na asfalcie i tak gwałtowny upadek moto, pasek dokładnie odpowiada przedniemu kołu - jak się zablokowało a następnie uciekło na bok), 3. Zaczął przyśpieszać na podstawie kierunkowskazu skody i jej początkowego ruchu - nie mając pełnej (pustej) drogi w postaci chociaż połowy pasa - do poprawnego przyśpieszenia i wyprzedzenia pojazdu. Z tego, co widzę, to skodziarz nie jest bezpośrednio winny upadkowi motocyklisty, gdyż nie zajechał mu drogi (np. zmieniając pas) ani nie zmienił prędkości poruszania się (hamowanie). Jak dla mnie to nie ogarnął on prawego lusterka i dla tego cofnął się na pas jak zobaczył mirror innego auta - nie patrząc w lusterko na motocyklistę. Jak dla mnie to spotkało się dwóch ignorantów drogowych, z czego poszkodowanym został ten bardziej wyeksponowany na ryzyko: 1. Skodziarz nie ogarnia lusterek i dla tego przestraszył się pojazdu na prawym pasie, oraz dodatkowo nie był świadom, że zaczął go wyprzedzać motocyklista i nie kontrolował go w lusterku. Jak znam życie to nie zatrzymał się, bo nie poczuł strat własnych - czyli uderzenia. Pewnie to jakiś driver 60+, co się przesiadł z Tico do Fabia-limusin i nienawidzi motocyklistów z założenia. 2. Kierownik moto nie zastosował zasady ograniczonego zaufania - jadąc "na styk" i sam wpędził się w kłopoty. Jak jeżdżę (na moto) za co niektórymi motocyklistami, to sam się zastanawiam, czy nie biorą pod uwagę zachowań kierowców samochodów i prawa statystyki (a puszkarzy mijają w korkach lub na krzyżówkach setki razy dziennie na centymetry)... Całe szczęście, że to był tylko ślizg i kierownik był w ciuchach.
OdpowiedzCo ty bredzisz. Jak ja, BABA zmieniam pas to zawsze tylko wtedy kiedy jestem pewna ze mogę, a nie ze w połowie akcji jednak się rozmyślam i bezmyślnie wracam na swój. Po to są kierunkowskazy żeby uprzedzać co robię, a nie że może to zrobię, a może się rozmyśle. Skoda miał dość miejsca i spokojnie by się zmieścił, a jak uznał że nie to niech odda prawo jazdy. Dobrze ze pan z kamerą zdążył się zatrzymać.
OdpowiedzA jak jeździsz to tez tak blisko komuś na d*** siedzisz? Odległość to podstawa bo daje czas na reakcję. Tu wina jest chyba obustronna
OdpowiedzNormalnie Marek Konkolewski się znalazł.
Odpowiedzgłupoty grazmolisz...
OdpowiedzKierowca mógł spanikować widząc w prawym lusterku busa
OdpowiedzJak widać na filmie kierowca Skody zasygnalizował zmianę pasa ruchu po czym zmianę pasa zaczął dokonywać. Motocyklista widząc to przyspieszył i podjął manewr wyprzedzania. Jednak kierowca Skody bez uzasadnionego powodu nagle zajechał drogę motocykliście czym doprowadził do kolizji. Wina obopólna. Motocyklista jechał zbyt blisko za Skodą, a kierowca Skody mimo sygnalizacji zmiany pasa w prawo, dokonał manewru w lewo...
Odpowiedzpierd*** DEBIL W TEJ SKODZIE jeb*** IDIOTA NAJPIERW ZJEZDZA A POTEM WPIERDALA SIE NA PRZEDNIE KOŁO MOTOCYKLISCIE
OdpowiedzWiec twoim zdaniem, kierowca chcial przepuscic motocykliste ??? Co ty nie powiesz, a do tego ten kierowca spanikowal i wrocil na pas tak ?????? Powiedz mi czy ty masz gowno w oczach czy to tylko mie sie tak wydaje ??
Odpowiedzto bylo usilowanie zabujstwa + nie udzielenie pomocy .... i za to powinien odpowiedziec przed sądem
OdpowiedzA to był zamach na moje oczy.. synek, ortografia sie kłania. Nie udzielenie pomocy.. może zacznijmy od tego, że Pan/Pani ze Skody nie widziała tego motocykliste w lusterkach, bo ani w niego nie uderzył, ani nie pomachał, więc myślał/ła, ze wszystko jest wporzo i pojechał/pojechała dalej.. Dziekuje. Tyle w temacie :)
OdpowiedzEwidentnie widać, że koleś specjalnie zajechał drogę, aby motocyklista sie wywalił. Czuć spokojnie kiedy ktoś ci wjedzie w dupe motocyklem ;)
Odpowiedzdokładnie , gdyby zrobił to niechcący to by nie spierdolił
OdpowiedzMoim zdaniem, kierowca Skody chciał przepuścić motocyklistę. Jak tylko wyprzedził na tyle, żeby było na to miejsce, wrzucił kierunkowskaz i zaczął zjeżdżać w prawo. I wtedy zorientował się, że motocykl idzie ostro w prawo, więc spanikował i odbił gwałtownie w lewo, żeby nie zajechać drogi. Niestety motocykl jak zwykle okazał się o pół sekundy szybszy w manewrach i był już z lewej strony. Szkolny błąd motocyklisty. Ja w takich sytuacjach trzymam większy dystans od samochodu i przyspieszam powoli na początku wyprzedzania, żeby mieć czas na wyhamowanie. Ostrzejsze przyspieszanie - dopiero jak jestem już obok samochodu albo jak mam możliwość ucieczki w bok.
OdpowiedzNiezwłocznie poproszę o numer dilera
OdpowiedzDokladnie tak jak piszesz kolego
OdpowiedzJesteś idiotą czy tylko udajesz...?
OdpowiedzTak, zrobił to przez przypadek i uciekł z miejsca ;)
Odpowiedz