Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeNie polecam!!! Na zamówione części się nie doczekałem - po 16 dniach czekania zrezygnowałem ale teraz nie chcą oddać pieniędzy chociaż nie wywiązali się z umowy .... Na maile nie odpowiadają (wysłałem już 7 i mam potwierdzenie dostarczenia/odczytania), telefonicznie zbywają Podsumowują od przeszło miesiąca nie mam ani pieniędzy ani części... poszła już skarga do Rzecznika Konsumentów i lada moment pójdzie na Policję .
OdpowiedzNie jesteś jedyny. Są tak zdolni, że potrafili sprawić, że Honda obecnie w moim przekonaniu jest marką z którą raczej nie chcę mieć już nic wspólnego.
OdpowiedzCześć. Radzę omijać ten salon/serwis szerokim łukiem. To prawdziwy zdziercy, których jedynym celem jest po maksymalnej cenie sprzedać klientowi towar/usługę - nawet za 300% średniej cyny rynkowej. Szczerze odradzam. Kto może niech omija.
OdpowiedzNajgorszy serwis z jakim miałem wątpliwą przyjemność współpracować nawet jak na polskie realia. Dramat!!! odradzam, przestrzegam i ostrzegam!!! brak kompetentnych ludzi, oczekiwanie na część ponad 1,25 miesiąca dłuższe niż regulamin firmy zakłada i tak odlali się na mnie!!! powiem tak HONDA najmniej awaryjne moto ale najgorszy serwis! wniosek przechodzę na inne moto bo to już są jakieś kpiny! co z tego że moto się nie psuje jak części brak kiedy to nastąpi! kumpel na yamachę i fakt zepsuła mu się błahostka ale części od ręki tak samo jak w bmw, którego nie lubię ale honda to ścierwo z serwisem. Kobieta zamiast powiedzieć że część z za oceanu płynie i że 2 miesiące będę czekał boi się powiedzieć że części nie ma. nie liczę kasy jaką straciłem na telefony badziewie!!!!
OdpowiedzWitam wszystkich czytających czytałem komentarze i nie znalazłem żadnego pozytywa, ale nie dziwie się, ponieważ z tego, co zauważyłem to wszystko prawda ja miałem wypadek, ale nie z mojej winy Warta wystawiła mi protokół, że mi zapłaci 12 tysięcy zł. Wiec poszedłem do Hondy właśnie tu, ponieważ w tym momencie miałem najbliżej zamówiłem części Pan chciał 200zł zaliczki ja zostawiłem 2000zł. Minoł jakiś czas Warta odmówiła wypłaty to znaczy nie do końca, ponieważ maja zapłacić za używane wiec muszę sprawę skierować do sądu! Wiec poszedłem do serwisu a minęło już 11 miesięcy prawie i poprosiłem o zwrot zaliczki czekałem ponad 20 minut w kolejce a później 40 minut aż wyjdzie kierownik magazynu ten z uśmiechem na twarzy powiedział, że nie odda mi pieniędzy, bo on części zamówił i za dużo straci (to jest podejście do klienta) idąc tu myślałem ok., 10% co najwyżej stracę, chociaż w sumie, za co? Używali moich pieniędzy prawie rok i tak mnie potraktowali! Widziałem tam motory innych marek niż Honda jak czekałem na „ kierownika” to chciałem kupić łożysko i uszczelniacze do przedniego koła Pan powiedział, że się nie opłaca i żebym kupił w podróbce, bo są dużo tańsze i lepsze a Honda i tak nie robi łożysk. Pieniędzy nie oddają sprzedają obce motory proponują podróby w takim razie pozostaje pytanie czy jak wstawiam motor na serwis to mam zakładane, podróby a płacę za oryginały? Nie !!! Nie musicie odpowiadać ja już wiem! (teraz kolej na Urząd i adwokata)
OdpowiedzNie można się u nich doprosić o zamówienie drobnych akcesoriów! W końcu co miałem kupić, kupiłem bezpośrednio u importera, bez łaski i od ręki.
OdpowiedzFatalne podejście do klienta, sprzedawca w wyciagnietej bluzie mówi zza lady "cześć" do nieznanej osoby. W salonie bałagan i nie ma połowy modeli motocykli.
Odpowiedztom,pracuja,artysci w,sevis , a nie mechanicy
Odpowiedza co mają mówić "Dzień dobry panie Harabio " ... stary w stanach cała obsługa i relacje są na luźnym poziomie i to jest fajne
OdpowiedzNo to wio do Ameryki...
OdpowiedzMój podobnie, Dzwoniłem dzień wcześniej do serwisu z pytaniem, czy uda się dnia następnego zakupić i wymienić oponę w mojej Hondize. Miły Pan zapewniając o nawale pracy, początkowo nie chciał się zgodzić, ale po mojej prośbie, że wymiana jest koniecznie potrzebna, żeby wbić do dowodu przegląd (sytuacja dla mnie podbramkowa) zgodził się na wpisanie wymiany na dzień następny. Pomyślałem - super, elastyczny i reagujący na potrzebę klienta serwis. Po wizycie na miejscu dnia następnego, koniecznym okazało się wyczekanie i opisane przez kolegę "snucie po salonie", na osobę będącą w stanie odpowiedzieć na moje pytanie "co ze mną". Inni nic o mojej rozmowie dnia poprzedniego z serwisem nie wiedzieli. Gdy w końcu osoba posiadająca wiedzę zjawiła się, dowiedziałem się, że na wymianę opony nie ma szans, ze względu na nawał pracy i sobotę. Zostałem bez opony, bez przeglądu, bez czasu na wizytę tam zmarnowanego, z wrażeniem "olewania mnie w salonie". Szkoda, bo początki były na prawdę dobre, kiedy to wystarczyło powiedzieć mi "sory, nie da się jutro, szukaj sobie dalej kogoś u kogo się da".
Odpowiedzwitam nie widziałem innych komentarzy, natomiast mój będzie niestety negatywny w prawie 100%, dlaczego. Otóż w zeszłym roku zakupiłem w tym salonie pojazd - skuter. Do bieżącego miesiąca stał w garażu praktycznie nieużywany - jak zacząłem jeździć skuter zaczął się dławić, przyjechali po niego zabrali na serwis, za dwa dni miał być do odbioru. Pojechałem tego dnia do salonu, czekałem 3 godziny p czym oświadczono mi że dziś go nie odbiorę - szok. Straciłem pół dnia, nic nie załatwiając - umowa była inna - miałem pojechać tylko po odbiór skutera. Efekt - straciłem kilka godzin, kilkadziesiąt złotych na taksówki bo tam komunikacja miejska nie dojeżdża i co dalej. Pracownik powiedział że będzie najwcześniej za kilka dni. Snując się 3 godziny po salonie nikt mnie nie spytał czy może np kawy się napiję, a co tam klient który już kupił to mamy go w d...e. A może taki klient jak ja który kupił skuter za 5 tysięcy nie jest już takim klientem który kupi/kupił moto za 35 tys. Zostawiam to pod waszą rozwagę zanim cokolwiek tam kupicie - ja stwierdzam że tam na pewno nie zakupię kolejnego motocykla/skutera.
OdpowiedzWitam, Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadamy, internet jest za duży żeby czytać wszystko na bieżąco... Bardzo mi przykro, że zaistniała sytuacja z powodu której jesteś niezadowolony. Szczególnie boleję nad faktem, że długo czekałeś na obsłużenie, niestety obowiązuje zasada FIFO, pierwszy przyszedł, pierwszy jest obsługiwany, a w sezonie czasem przyjeżdża kilka osób w krótkim odstępie czasu. Przykro nam,ale postarajcie sobie wyobrazić kolejkę w piekarni do której nagle przychodzi i dzwoni 5 razy tyle klientów co zwykle... Inna sprawa to naprawa gwarancyjna Twojego skutera Benelli (Keeway), w szczycie sezonu wzieliśmy go na warsztat od ręki i w ciągu dwóch dni zweryfikowaliśmy uszkodzoną pompę paliwa. Musisz nam wybaczyć, ale współpraca z Importerami chińskich maszyn nie odbywa się zbyt sprawnie, nie akceptują gwarancji od ręki i nie wysyłają części w jeden dzień. Ja ze swojej strony - szefa Tomka, podziękowałem mu, że następnego dnia w swoim prywatnym czasie i prywatnym samochodem pojechał specjalnie do Importera specjalnie po część dla Ciebie. Jeżeli możemy nigdy narażamy klienta na czakenie np. 14 dni na naprawę gwarancyjną. Mam nadzieję, że po naprawie skuter jeździ dobrze i nie chowasz do nas urazy z tego powodu. Pozdrawiam Przemek Budnicki Motorista (P.S. na przeciwko nas jest główna pętla autobusowa w okolicy Broodno Podgrodzie, zapraszamy również tą drogą, szczególnie na Piwo, bo bar już działa :-)
Odpowiedzwitam Nie ukrywam że ten komentarz podoba mi się, świadczy to o Państwa profesjonalizmie - chociażby internetowym, bo póki co potraktowano mnie byle jak. Jednakże mój komentarz miał służyć ku przestrodze dla potencjalnych klientów - mam nadzieję jedynie że podobna sytuacja nie będzie miała więcej miejsca ...
Odpowiedz