Ścigacz.pl

Start Kawasaki w legendarnych wyścigach 24h Le Mans i Bol d'Or stał pod znakiem zapytania. Na szczęście sprawa się wyjaśniła

Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu start Kawasaki w legendarnych wyścigach 24h Le Mans i Bol d'Or stał pod znakiem zapytania z braku struktur i zaplecza technicznego. Jak dziś dowiedział się Ścigacz.pl niebezpieczeństwo to zostało zażegnane. Kawasaki podpisało kontrakt na sezon 2009 z zespołem Gilles Staffler Racing, tym samym, któremu oddało maszyny i zawodników do Mistrzostw Francji. Sytuacja jest trochę zabawna, ponieważ w ubiegłych latach Gilles Staffler był dyrektorem technicznym w Kawasaki Francja i odszedł w kontrowersyjnych okolicznościach w październiku zeszłego roku, by założyć własny zespół. Dziś ratuje twarz japońskiego producenta w zawodach krajowych i międzynarodowych.

Wiadomo, że za sterami zielonych motocykli zasiądą „polski" Kenny Foray i Julien Da Costa. Nadal otwarta jest kwestia trzeciego i rezerwowego zawodnika. Z naszych informacji wynika, że będzie to prawdopodobnie zawodnik z Hiszpanii, ponieważ tamtejszy importer wspierał finansowo projekt Kawasaki Endurance.

Dzisiejsza informacja ucieszy z pewnością wszystkich kibiców Endurance, ponieważ po powrocie do walki Hondy w wyścigach 24h Le Mans i Bol d'Or pierwszy raz od wielu lat zobaczymy zespoły fabryczne całej „wielkiej" czwórki.