KTM wpada do zamarzniętego jeziora
Kiedy tylko jakiś akwen pokryje się lodem, pojawiają się na nim fani adrenaliny, którzy lubią sobie nieco pojeździć po zamarzniętych jeziorach. O ile nie mówimy o kilkumetrowej pokrywie w sercu Norwegii, to może to być nieco niebezpieczne.
Co zaraz zobaczycie zresztą na filmie. Kierowca KTM'a jeździe spokojnie, ale jego motocykl nagle wpada do jeziora w miejscu, gdzie lód był już bardzo cienki. Dzięki pomocy dwóch ludzi przebywających obok, motocykl udaje się wyciągnąć i jak zapewnia autor filmu, podobno po wszystkim odpalił i nadal jeździ. Trochę mrozi krew w żyłach, prawda?


Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarze"oh crap... can you save my bike??" :D
OdpowiedzJest rozgarnięty jak liście w parku. Widzi że z pod lodu wyłazi woda ale jedzie twardo. Bałwan.
Odpowiedzma gościu pojechane pod beretem
Odpowiedz