Ścigacz.pl

Super Duke 990 to wyjątkowo spokojny, łagodny i wybaczający błędy motocykl. A nie, chwila, to zupełny wariat, którym trudno jeździć po ulicach bez utraty prawa jazdy i głowy. W KTM odwołali się do starej zasady „więcej znaczy lepiej” i postanowili dodać do flagowego psychopaty dodatkowe 300 cm3. Brytyjski MCN opublikował pierwsze zdjęcie Super Duke’a 1290, którego przyłapano na Teneryfie w czasie oficjalnych testów. I owszem, motocykl jest przymocowany na przyczepie, ale możemy wywnioskować ze zdjęcia kilka rzeczy.

Po pierwsze – co za bestia! Spójrzcie na ogólną sylwetkę. „1290” nie różni się stylistycznie od aktualnego modelu, ale motocykl wygląda o wiele bardziej muskularnie (warto zerknąć na budowę tylnego wahacza). Po drugie – zniknęły wydechy pod zadupkiem, który obecnie prezentuje się znacznie, znacznie seksowniej i zgrabniej. Zdjęcie nie określa jednoznacznie gdzie obecnie znajduje się wydech, ale można przypuszczać, że po prawej stronie motocykla, tuż przy silniku. Warto zauważyć też, że zbiornik paliwa wygląda niemal identycznie, jak ten w pokazanym niedawno Adventure 1300. Super Duke podkreślał swoją hardkorowość brakiem jakichkolwiek elektronicznych asyst, ale można przypuszczać, że w obecnych czasach w „1290” sytuacja ulegnie zmianie.