Jorge Lorenzo przebrany za gigantycznego ptaka ¶piewa Più Bella Cosa Erosa Ramazzottiego
Mając pieniądze z wyścigów, możesz robić, co chcesz. Nawet jeżeli chcesz śpiewać piosenki Erosa Ramazzottiego, będąc przebranym za gigantycznego, czarnego ptaka. Jorge Lorenzo właśnie to udowodnił.
Zanim przejdziemy do tematu, najpierw film:
I co? Lepiej śpiewa czy jeździ? Teraz trochę wyjaśnienia. Hiszpanie nie raz udowodnili, że mają artystyczne dusze i talent do wymyślania nieszablonowych rzeczy. Gaudi, Dalí, Marqez (pisarz Gabriel García, ten od 100 lat samotności, nie ten od motocykli). Wspaniali artyści, ale również wielcy "wymyślacze" szalonych, irracjonalnych rzeczy. To, gdzie śpiewa Lorenzo, to hiszpański program "Zamaskowany Śpiewak", realizowany na amerykańskiej licencji. Oryginalna nazwa programu to Mask Singer, ale Hiszpanie dodali do amerykańskiej koncepcji swoją dawkę artystycznego szaleństwa. Przebranie Jorge Lorezo za gigantycznego ptaka samo w sobie jest poruszające, nawet bez śpiewania trzykrotnego mistrza MotoGP. Przyznacie, że dość abstrakcyjny pomysł i zaskakujące hobby Jorge po zakończeniu jego kariery zawodniczej?
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze