Jorge Lorenzo nastawia się na mistrzostwo
Tegoroczny Wicemistrz Świata MotoGP zapowiada bardziej konsekwentną i zaciekłą walkę
Tegoroczny Wicemistrz Świata MotoGP, Jorge Lorenzo, ma zamiar uczyć się na błędach i zapowiada bardziej konsekwentną i zaciekłą walkę o tytuł mistrza w 2010 roku.
Zawodnik Fiat Yamaha Team tak uzasadnia swoje stanowisko:
„W tym roku osiągnąłem najlepszy wynik w mojej karierze, zostałem wicemistrzem w kategorii MotoGP. Jednak w przyszłym sezonie, moim celem jest bez dwóch zdań zdobycie mistrzostwa. Zrozumiałem moje błędy i uniknę ich w następnym sezonie".
Wspomniane wyżej błędy to przede wszystkim nie zdobycie ani jednego punktu z powodu wypadków na torze w Jerez, Donnington Park, Brnie i Phillip Island.
Te cztery wpadki mogły potencjalnie kosztować Lorenzo nawet 100 punktów, a należy przypomnieć, że ostatecznie różnica między jego kolegą z zespołu, Mistrzem MotoGP Valentino Rossim, a Hiszpanem wyniosła 45 punktów.
Poza tym, rywalizacja pomiędzy Lorenzo, a Rossim ostatnio toczy się nie tylko na torze. Włoch w jednym z wywiadów dla BBC stwierdził, że jego ekipa powinna wybrać między nim, a Hiszpanem. Później tegoroczny Mistrz Świata wycofywał się z tych komentarzy, twierdząc, że jego słowa zostały źle zinterpretowane. Na co Jorge Lorenzo odpowiedział:
„Szanuje Rossiego jako dziewięciokrotnego mistrza. Wszystko w tym momencie zależy od Yamahy."


Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeNawet jeżeli Jorge wywalczy sobie mistrzostwo dla wielu Mistrzem nigdy nie będzie.
OdpowiedzDokładnie tak. Na razie jest za mały i za głupi do bycia mistrzem świata. No i za brzydki.
Odpowiedz