tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Janusz Oskaldowicz - nie czuję kompleksów!
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Janusz Oskaldowicz - nie czuję kompleksów!

Autor: Łukasz Świderek 2009.08.13, 13:16 30 Drukuj

Z reguły było tak, że jeden, dwa wyścigi jakieś nieudane, a później powrót do naszej rzeczywistości, czyli odrabianie punktów i radości z jazdy

O tegorocznym sezonie, o pechu i woli walki rozmawiamy z legendą polskich wyścigów Januszem Oskaldowiczem.

Ścigacz.pl: Na trzy wyścigi przed końcem sezonu jesteś najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w klasie Superbike, który startuje od początku sezonu (Janusz Oskaldowicz jest czwarty i traci pół punktu do Andrzeja Pawelca, który startował w zastępstwie Irka Sikory podczas ostatniej, podwójnej rundy). Satysfakcjonuje cię ta pozycja?

Janusz Oskaldowicz: Absolutnie nie! To gdzie jestem teraz spowodowane jest „zamieszkami", jakie odbywały się w mojej głowie. W ogóle w tych wyścigach, w tym roku wszystko tak niefortunnie się układa, zbyt dużo zawirowań, zbyt dużo przykrych zdarzeń typu upadki, awarie. No po prostu seria niepowodzeń od początku sezonu, rzadko spotykana. Z reguły było tak, że jeden, dwa wyścigi jakieś nieudane, a później powrót do naszej rzeczywistości, czyli odrabianie punktów i radości z jazdy. Natomiast ja tej radości jeszcze nie doznałem, cały czas się morduję, cały czas czuję to wchodzenie pod górę. Nie osiągam satysfakcji z jazdy, ponieważ ciągle mam przewrotki, albo awarie, albo śmieszne czasy, że wstyd mówić o tym, że ja jeżdżę! Wożę się po torze, to wszystko.

Ścigacz.pl: Nadal masz szanse na tytuł, ale Twój dorobek punktowy nie jest zbyt obfity, wręcz śmieszny.

J.O.: Dokładnie! Kilka wyścigów przejechałem, emocji mnóstwo negatywnych, że tak powiem przeżyłem. Natomiast, tak jak powiedziałeś dorobek punktowy jest śmieszny i w żaden sposób, mimo przyzwoitej pozycji nie jest radosny. No cóż, do końca zostały trzy wyścigi, nie chcę nikogo straszyć, że teraz pokażę wszystkim jak się jeździ. Ja naprawdę staram się uporządkować sam siebie, wyeliminować błędy, bo ciągle popełniam śmieszne babole jak przedszkolak i chcę pojechać jak najlepiej. W dalszym ciągu uważam, że stać mnie na wiele i będę w ciągu tych trzech wyścigów chciał te punkty nadrobić. Mam świadomość, że w te trzy starty mogę wywalczyć więcej oczek, niż do tej pory!

Ścigacz.pl: Zresztą cała twoja klasa jeździ w kratkę. W klasyfikacji nie ma zawodnika, który punktowałby we wszystkich wyścigach, a w ostatnich czterech regularnie dorobek powiększa tylko Adam Kropiwnicki.

J.O.: To tylko potwierdza, co powiedziałem wcześniej!

Ścigacz.pl: Wszyscy wiemy o ilości awarii i upadków. Ty jesteś najbardziej doświadczonym zawodnikiem w WMMP więc pytam, czemu tak jest? Czy to przypadkiem nie jest tak, że zobaczyliście uciekający punkt pod nazwą Guillaume Dietriche i bez opamiętania kręcicie gazem, zamiast stopniowo równać do jego poziomu?

J.O.: Ja myślę, że nie bezpośrednio Guillaume jest przyczyną. Jednak pośrednio gdzieś tam uczestniczy w tym dramacie. Na pewno działa to na psychikę, że natychmiast musimy być lepsi o ileś tam poziomów, że musimy bardziej się napinać i tak dalej. To zapisane jest w głowie każdego ambitnego człowieka, który chce cokolwiek osiągnąć. Natomiast jest to tylko pośrednią przyczyną, bezpośrednio działa na nas jakieś fatum. Bo ciężko powiedzieć, że Sławek Grausam dostaje „strzała" od innego zawodnika, że Paweł Szkopek na pierwszym wolnym treningu wali w bandę, urywa prawie rękę, że ja mam kilka awarii silników, które się normalnie nie zdarzały. To nie jest winą Francuza. „Winą" Dietricha jest to, że jeździ bardzo dobrze i to, że chcemy dorównać do jego poziomu! W moim przypadku to złożyłbym jeden wyścig w jego ofierze. Wyścig w Brnie, gdzie bardzo chciałem z nim wygrać i wiedziałem, że mam szanse. Jednak szkolny błąd, zła jazda na nowej oponie, kolejna lekcja wyścigów. Ale to był tylko jeden wyścig, gdzie Francuz był bezpośrednią przyczyną tego, co się stało. Cała reszta jest spowodowana chaosem w moje głowie, jakimś fatum nad wyścigami. Jak już mówiłem o Pawle, Sławku, o Irku Sikorze, gdzie kierownica mu się w Rijece urwała! No śmieszne zjawisko, bo takie rzeczy się normalnie nie dzieją, a jednak facet zaliczył bandę, połamał żebra i cieszymy się, że jest w ogóle z nami! A później dokończył samozniszczenia na wolnym treningu w Poznaniu, gdzie testował nowy motocykl BMW. Przecież trudno zwalić winę na Francuza, po prostu taki niefart, który nawiedził nasze wyścigi. No jakieś fatum, ktoś chyba nam źle życzy. A to, co się teraz wydarzyło, śmierć naszego kolegi, Jakuba, przyjaciela z toru, który miał wielkiego pecha i uderzył nieszczęśliwie w barierę. Jakieś fatum, które nawiedziło nasze wyścigi, może zbyt dużo ludzi nienawidzi nasze wyścigi. Nie wiem jak to tłumaczyć! Jedno, co chciałbym zaproponować w tej sytuacji to wielkie spotkanie wszystkich zawodników i sędziów wirażowych w piątek po treningach. Wszyscy jesteśmy tam z pasji, wszyscy musimy się szanować. Chciałbym, żebyśmy omówili, co można poprawić z obu stron. Wiem, że większość sędziów robi to z pasji, widziałem, jak walczyli o życie Kuby. Musimy słuchać i szanować się nawzajem! Ale panowie „wyżej" muszą szanować sędziów i zawodników! Wiem, że na stanowiskach czasami siedzą idioci, którzy na uszach mają słuchawki i oglądają „świerszczyki" i tych ludzi trzeba pogonić, ale większość robi to z pasji, jak my i trzeba im pomóc w ich pracy!

Ścigacz.pl: Wszyscy znamy twój upór, mam rozumieć, że Twoim celem w tym roku nadal jest tytuł?

J.O.: Jak najbardziej tak! Mogę powiedzieć z całą świadomością, że potrafię liczyć i wiem, jaka jest moja sytuacja. Jednak nigdy się nie poddaję, jednocześnie nie wierzę w cuda, bo cuda rzadko się zdarzają, ale z uporem maniaka, będę walczył o ten tytuł. Jeśli nawet mistrzostwo nie jest w zasięgu moich możliwości, to nawet o to drugie miejsce powalczę jak lew! Wszystko, co osiągam jest kosztem wielu wyrzeczeń i dlatego dam z siebie wszystko do ostatniego metra.

Ścigacz.pl: I nie boisz się Belga, Sebastiena Le Grelle, który po mocnym początku dokończy sezon w Twojej klasie (Ścigacz.pl dowiedział się, że Sebastien Le Grelle, mający dużą przewagę w klasach 600 i 1000 w Belgi postanowił walczyć o trzeci tytuł w tym roku w Polsce. Z naszych informacji wynika, że zespół Suzuki GRANDys Duo nie ma zamiaru wprowadzić Team Order i Belg z Francuzem na równych zasadach powalczą o tytuł w klasie Superbike!)?

J.O.: To wspaniała wiadomość! Konkurencja rośnie niesamowicie! Jakieś tam IDM mogą się schować! Uważam, że nie ma co się bać kogokolwiek, Dietrich jest bardzo dobrym zawodnikiem, Le Grelle, też go obserwowałem, to dobry zawodnik, natomiast, powiem zupełnie szczerze, nie czuję kompleksów, przed żadnym z nich i nie ma dla mnie to zupełnie żadnego znaczenia. Jeśli obaj pojadą, to jeszcze lepiej, jeszcze ciekawiej i jest możliwość, żeby jeszcze atrakcyjniejsze były te wyścigi. To gwarantuje jeszcze większą walkę i emocje na torze.

Ścigacz.pl: Po Brnie powiedziałeś, że teraz dopiero spodobało ci się ściganie, i nawet jak zdobędziesz tytuł nie skończysz kariery. Podtrzymujesz tą deklarację?

J.O.: Tak, Tak, Tak! W sumie najbardziej zależny jestem od finansów, czyli od sponsorów. Jeżeli uda mi się zrealizować moje śmiałe plany, które mam na przyszły rok to na pewno będę jechał! Jeśli nie uda się realizacja śmiałych planów, na pewno znajdę wyjście awaryjne, żeby walczyć w WMMP.

Ścigacz.pl: A co to za śmiałe plany?

J.O.: A to zostawiam w tajemnicy, schowane, za pazuchą! Plany ambitne, w moim wieku wręcz rozwojowe!

Ścigacz.pl: Nie ściemniaj i mów, bo czytelnicy Cię zlinczują!

J.O.: Ja wiem, że Ścigacz.pl ma czytelników bardzo dużo. Wiem, że dziś jest to główne i najlepsze źródło informacji, jeśli chodzi o nasz sport. W związku z tym emocje też muszą być! Myślę, że do końca sezonu mamy jeszcze trochę czasu, są jakieś tam ustalenia, jakieś tam założenia i robię wszystko, żeby za rok pokazać się z dobrej strony. Jeśli uda mi się dopiąć moje marzenia Ścigacz.pl dowie się o tym jako pierwszy! Myślę, że na początku września będą już pierwsze ustalenia i wtedy będę mógł pochwalić się cóż ja takiego wymyśliłem!

Ścigacz.pl: Czyli Alpe Adria jest Twoim celem? (tego pytania Janusz Oskaldowicz nam nie autoryzował)

J.O.: No będę jeździł, Świder mi przysponsoruje, Grandys szasta pieniędzmi, może kupi mi tam jakiś motocykl w klasie 125ccm, bo tam łatwiej o sponsora.... A tak poważnie, to Alpe Adria to mój cel, w którym chcę jechać! Dlatego, że same WMMP, jako zawodnikowi nie pozwalają rozwinąć skrzydeł. Co innego człowiek młody, który przystosowuje się do rzeczy nowych. Natomiast ja, jako człowiek doświadczony, jeżeli oswajam się z prędkością, z przeciążeniami, jakie panującą teraz muszę się z tym asymilować, panować nad tym! Jeżeli jadę bardzo rzadko, jak teraz, raz w miesiącu to wyścig sprawia mi zbyt dużo kłopotu. To jest jakbym od początku oswajał się, uczył. Kiedy jestem rozjeżdżony wtedy mi to łatwo, lekko przychodzi! I jak chcę być mistrzem Polski, to muszę startować dużo, a nam najbliższe jest Alpe Adria.

Ścigacz.pl: Jak oceniasz ten sezon? Albo inaczej, czy patrząc wstecz uważasz, że ten sport idzie w dobrym kierunku?

J.O.: To jest pytanie bardzo podchwytliwe! Ja obserwuję te wyścigi z perspektywy bardzo odległych czasów! Jak do tej pory wszystko szło w dobrym kierunku. W tej chwili możemy polemizować. Jak zawsze w życiu weszliśmy na jakieś turbulencje. Mam nadzieję, że są to przejściowe problemy, które musimy rozwiązać we własnym gonie! Wyścigi rozrastają się bardzo dynamicznie, do rangi potężnych zawodów. Zawodników jest co raz więcej i czym więcej ludzi, tym więcej problemów! A nasze problemy się rozmywają, większe są pretensje! Problem polega na tym, że my zawodnicy nie możemy porozmawiać z nikim, ani o czymkolwiek! Nie mamy swoich przedstawicieli, ani stowarzyszenia! A to chyba najwyższy czas, bo jak było nas pięćdziesięciu to łatwo było dojść do porozumienia. Teraz jest nas grubo ponad dwustu ije st problem. Dlatego twierdzę, że te problemy musimy rozwiązywać wspólnie i należy zrobić porządek choćby poprzez powołanie stowarzyszenia zawodników! Żebyśmy mieli przedstawicieli, jakich chcemy, żeby nasz głos trafiał tam, gdzie ma trafić, a nie wykrzykiwać tylko między sobą, na forum jakieś pretensje. Bo taka wojna wzmacnia tylko tych, którzy są nad nami.

Ścigacz.pl: To co chciałbyś zmienić w wyścigach?

J.O.: Oprawę medialną przede wszystkim! Świdra wyrzucić na zbity pysk i porządnego redaktora zatrudnić! To też będzie?

Ścigacz.pl: No jasne u nas nie ma cenzury!

J.O.: Żartowałem. To, co chciałbym zmienić w wyścigach to, żeby zawodnicy mieli więcej do powiedzenia. Chciałbym, żeby nasz głos był istotny! Wyścigi są specyficznym sportem, my nie jesteśmy harcerzami zebranymi na zbiórkę gdzieś tam w lesie, którzy w nagrodę dostali obóz pod namiotami! My kosztem wielkich wyrzeczeń i poświęceń staramy się startować w tych mistrzostwach i ja odczuwam, że niewiele mamy do powiedzenia. Nikt poważnie nie bierze naszych sugestii czy wymagań. I to mnie boli, dlatego jestem za tym, żeby powołać jakieś stowarzyszenie zawodników! Jak się mawiało kiedyś „w narodzie siła" tak teraz w ścigantach siła! Bez nas ten sport padnie, dlatego musimy się zjednoczyć!

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
Oskaldowicz 1
oskaldowicz wmmp i runda 2009 poznan piatek c mg 0068
Oskaldowicz 4
oskaldowicz wmmp i runda 2009 poznan niedziela e mg 0087
oskaldowicz tomaszewski superbike wyscigi iii runda wmmp most 2009 o mg 0090
Oskaldowicz 3
Oskaldowicz 5
oskaldowicz na starcie most wmmp iii runda q mg 0084
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: ja 18/08/2009 03:13

hehehe, ci to mają fanklub

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

motul belka 420
NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górę