Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 148
Pokaż wszystkie komentarzeJakie te ludzie są nierozumne. Zakład ubezpieczeń w przypadku jazdy bez prawka wypłaci odszkodowanie, po czym co do złotówki ściągnie z kierującego swoje koszta. To znaczy w praktyce, że polisa OC nie działa, bo kierujący nie ponosi kosztów składki OC, tylko pełną wartość spowodowanych szkód. Nawet jeśli ktoś jedzie bez OC, to spowodowane szkody pokryje ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny. Czy to znaczy że jak ktoś jeździ bez OC to i tak ma OC? Na prawdę nie macie sie do czego przyczepić? To są OWU największego ubezpieczyciela w Polsce: https://www.pzuonline.pl/pdfs/www/PZUonline_OC.pdf Podpowiem: Artykuł 43. pkt 3. Wszystko sobie można wyczytać.
OdpowiedzI Ty podpisujesz się instruktor i takie głupoty piszesz ? Czy zdajesz sobie sprawę z faktu że ubezpieczenie OC ma chronić POSZKODOWANEGO ??? Słyszałeś pojęcie kwota gwarancyjna ? 2 500 000 euro zapłaci cymbał uszkodzonej osobie lub 500 000 euro za uszkodzone mienie ? Przecież w większości przypadków ten człowiek w życiu tyle nie zarobi !!!!!!! PO TO JEST OC i ONO DZIAŁA pacanku. Przegooglaj sobie pojęcia subrogacja, regres i może zrozumiesz co piszesz i jakie głupoty.
OdpowiedzUbezpieczeni OC chroni nie poszkodowanego, tylko SPRAWCĘ wypadku. Nawet jeśli sprawca by nie miał żadnej polisy OC wykupionej, to i tak fundusz gwarancyjny czy jak go tam zwał wypłaci mu odszkodowanie. OC chroni sprawcę, żeby nie musiał za swoją głupotę płacić nieraz góry pieniędzy :/ A w razie jazdy pod wpływem czy bez uprawnień można powiedzieć, że ubezpieczeni OC nie działa, bo de facto nie chroni sprawcy wypadku przed poniesieniem kosztów. OC to skrót od odpowiedzialność cywilna - kto ma ją ponosić, poszkodowany ma być cywilnie odpowiedzialny??
Odpowiedzhej dzieciaczku.. OC może i działa, ale firma ubezpieczeniowa ściągnie co do złotówki od frajera, który ma OC ale nie ma prawka.. Wiec wpis, że OC nie działa, jest dla takich chłoptasi jak ty.
OdpowiedzZacznijmy od tego że sam jesteś pacanem. Wiem co to regresja, sumy gwarancyjne ited. "nie działa OC" to uproszczenie, aby zrozumiały wszystkie matoły. Oczywiście, że OC chroni poszkodowanego, ale mówimy tutaj o sprawcach, chyba że nie zrozumiałem treści artykułu. Jeśli jest wypadek - poszkodowany dostaje odszkodowanie. Potem jeśli kierujący miał kwity w porządku koszta bierze na siebie ubezpieczyciel. Jesli kwity nie były w porządku (np. brak prawa jazdy lub jazda na gazie) to ubezpieczyciel ściąga koszty z kierującego. Kogo interesuje czy on ma na to kasę? Po prostu nasyła sie na niego komornika, a jak trzeba to zobowiązania spłacają także i jego dzieci i rodzina. W tym sensie dla sprawcy OC nie działa, bo koszty strat pokrywa z własnej kieszeni, a nie z opłaconej polisy. Na podobnej zasadzie nawet jeśli ktoś jedzie bez OC, to spowodowane szkody pokryje ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny. Czy to znaczy że jak ktoś jeździ bez OC to i tak ma OC? Czego jeszcze nie rozumiesz?
Odpowiedz