Honda SH350i - skuter z duszą?

Autor: Thrillco 2007.02.27, 12:33 9 Drukuj

Trudno powiedzieć, by automatyczne sterowanie miało jakąkolwiek duszę...ot, odkręcasz i jedziesz.

Skuter Hondy z linii SH to jeden z popularniejszych „pierdopędów" w Europie. Świadczy o tym choćby fakt sprzedaży - dotychczas ponad 350 tys. sztuk. Do rodzinki 50, 125 i 150 ccm dochodzi teraz nie byle co, bo SH300i. Co jest w nim takiego wyjątkowego, skoro nie jest ani szczególnie wielki, ani szczególnie wydumany, po prostu kolejny większy skuter? Niezupełnie.

Waleczne serce

CRF jednoznacznie kojarzy nam się z...enduro. Konkretnie z Hondą CRF, która jest jednym z lepszych i najbardziej zaawansowanych technologicznie enduro na świecie. Co ma wspólnego zwykły, miejski skuter z motocyklem, który stoi na półce hard enduro? Trudno w to uwierzyć, ale w plastykowe body mieszczucha wszczepiono silnik właśnie z tego off roadowego motocykla. Zaopatrzony we wtrysk paliwa PGM-FI rozwija niebagatelne, jak na skuter, 27KM i na podobnym poziomie stoi moment obrotowy wynoszący 26Nm. Przeniesienie tej mocy odbywa się, jak we wszystkich skuterach, przy pomocy bezstopniowej przekładni.

Rodzinne podobieństwo

Właściwie poza silnikiem, w całym skuterze zmieniono niewiele. Troszeczkę odświeżono wygląd zewnętrzny. Skuter toczy się na sporych 16-to calowych kołach, co doskonale predysponuje go do walki np. z naszymi dziurawymi drogami, szczególnie tymi w centrum i na peryferiach miasta. Do tego opcjonalnie skuter może być wyposażony w system ABS. W serii układ hamulcowy jest zaopatrzony w doskonale znany z dużych motocykli Hondy - Dual CBS. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że jest to solidny skuter solidnej marki i już wersja podstawowa może mieć cenę daleką od wyobrażenia ceny zwykłego skutera.

Dusza

No właśnie, czy ten skuter rzeczywiście może mieć duszę? Czy choć ułamek walecznej natury od dawcy serca przeszedł pod skórę miejskiego „wozidełka"? Trudno powiedzieć. Biorąc pod uwagę wykastrowanie z kilku koni mechanicznych i pozbawienie skrzyni biegów, może się okazać po prostu zwykłym skuterem...albo skuterem zdolnym do szaleństwa.