Ta witryna u¿ywa plików cookie. Wiêcej informacji o u¿ywanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, mo¿na znale¼æ
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj wiêcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeAch, a gdyby tak 4 km/godz. Jakie to bezpieczne miasto by by³o, a ile mandatów by wzbogaci³o rozmaite kasy. Bo to i piesi, niektórzy, chodz± szybciej ni¿ te 4 km. Mówi±c najkrócej kombinuj± te sukinsyny jak "koñ pod górê" i co ich obchodzi ludzka praca i ¿ycie normalnych ludzi gdzie czêsto tylko szybkie, sprawne przemieszczanie siê gwarantuje przetrwanie czy nawet prze¿ycie.
OdpowiedzSkok na kase to dla wladz tylko mily efekt uboczny. Prawdziwym celem w skali UE jest stworzenie srodowiska przyjaznego dla pojazdow elektrycznych i autonomicznych. Skoro nie da sie w ramach istniejacych technologii zwiekszyc znaczaco zasiegu elektrykow i obnizyc ich ceny, to nalezy do nich przykroic otaczajaca rzeczywistosc. Elektryki pozbawione skrzyni biegow zuzywaja prad wprost proporcjonalnie do predkosci. Im wolniej jedzie, tym wiekszy ma zasieg (i na odwrot). Obnizenie dozwolonej predkosci w miastach o 40% spowoduje magiczny skok nominalnego zasiegu miejskiego o podobna wartosc, a zasieg mieszany tez wzrosnie o jakies 25%. To z kolei pozwoli na wypuszczanie "tanich" elektrykow dla Kowalskiego, ktore po prostu beda mialy znaczaco mniejsze baterie, a mimo to ich zasieg nie bedzie w katalogu wygladal nikczemnie. Podobnie z pojazdami autonomicznymi. Te oparte glownie o uklady optyczne sa obecnie zbyt niepewne w skomplikowanym i dynamicznym srodowisku miejskim. Obnizenie dozwolonej predkosci pozwoli znaczaco "podniesc" ich sprawnosc i bezpieczenstwo w miescie. Poza tym wyborcy spod znaku miejskiego aktywizmu i "srodowisk progresywnych" beda glosowac na takich dobrodziejow az milo. To wyglada na niezly chichot historii- mieli byc "Jetsonowie" i 300 km/h a beda melexy, hulajnogi i 30 km/h.
Odpowiedz