Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Ja nie wiem jak to juz jest z tym pierwszym moto , jedni litr za mocny inni że z głową da się radę podejść do tematu. Mój znajomy nigdy nie skalany motocyklami kupił bandita 1200. Mam kat A i B ale motocykla nie miałem , za to autami jeżdżę . Mogę się mocno mylić , ale wydaje mi się ze przede wszystkim z głową trzeba podejść do tematu. Miałem okazję jeździć audi a5 quatro 3.0 coś 264 KM. Auto wgniatało w fotel jak sam s*****yn . Wybrałem się nim na autostradę , choć auto doszło do 200km h mogło jeszcze, ja dałem sobie siana po po prostu nie czułem się na siłach żeby rozbuchiwać auto ważące 1600kg to wielkich prędkości. Wydaje mi sie ze podobnie jest z motocyklami jak gimnazjalista siada na r6 to zły pomysł , no ale chyba też nie wielk sie liczy bo i sa stare tumany .. Rowerem też mozna kogoś i siebie zabić