Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Jak kończysz jakieś durne studia "zarządzenie tralalala" to się nie dziw. Robotę koniec końców, ktoś zrobić musi i im lepiej ją robi tym więcej kasy dostanie. To jest bardzo proste - żeby byli ci na górze - i było ich stać na przysłowiową furę, skórę i komórę - muszą być ci na dole. To oni pracują na menadżerów. Inna sprawa że menadżerowie nie mają ochoty płacić fachowcom PO studiach i dlatego sięgają po studentów. Ci z kolei w podejmują się pracy za marne pieniądze i w pewnym sensie podcinają gałąź na której sami niedługo zasiądą. A po tym jak robota zostanie spartolona przez studentów - po co się starać skoro robota dorywcza - taki menago znika więc musi się szybko i dużo nachapać...