Załadunek motocykli - wersja alternatywna
Co zrobić jeśli trzeba załadować motocykl na przyczepę bądź samochód, a w pobliżu nie ma żadnego najazdu? Prawdopodobnie większość z nas szukałaby czegoś, po czym można byłoby wprowadzić maszynę, lub po prostu poprosilibyśmy o pomoc znajomego. Stworzyliśmy nawet publikację na temat transportu motocyla offroadowego. Jak się okazuje, można to zrobić trochę inaczej niż dotychczas się utarło. Obecnie przy wyborze motocykla decyduje jego waga. Oto kolejny argument czemu jest to takie ważne.
Gdy trzeba posprzątać na warsztacie, po co przestawiać motocykl, można go przecież wrzucić na ramię, zmieść piasek i z powrotem opuścić, nawet jeśli jest to ważący 113.9kg KTM EXC 530.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeCIEKAWE/MÓJ SPRZĘT PO KAŻDEJ GLEBIE Z DACHOWANIEM BROCZY OLEJEM I WACHĄ A TEN JEST CHYBA HERMETYCZNY ALBO PUSTY JAK NOSIDŁO CO GO NOSI.
Odpowiedzsuple i nie ma opierdalania sie
OdpowiedzLipa. Frajer na sterydach.
OdpowiedzRakjet fiułel i nje ma opjerdalanja sie
OdpowiedzZ moim Banditem 1200 może to nie pójść tak łatwo. Jedyne co uda mi się pewnie załadować, to siebie do karetki.
Odpowiedz