Umyślne zajechanie drogi motocykliście?
Czy on zrobił to specjalnie?? Nagranie dlatego trwa tak długo, żeby pokazać tor jazdy kierowcy vana. Podczas kilku minut jazdy ani razu nie wyjechał on poza obie skrajne linie swojego pasa, aż do momentu, gdy nadjechał motocyklista. Przypadek?
Jazda motocyklem w korku to naprawdę trudna rzecz. Balansowanie między samochodami, przejeżdżanie blisko nich, momenty w których jesteśmy w martwym polu widzenia kierowców aut. A do tego jeszcze złośliwość niektórych samochodziarzy, którzy wprost nie mogą przeżyć tego, że oni stoją, a my jedziemy. W tym przypadku można się czepiać motocyklisty, że nie powinien wyprzedzać poboczem, ale kto doprowadził do kolizji jest chyba ewidentne.
Musicie sobie jednak zdawać sprawę z tego, że wyprzedzając pojazdy poboczem narażacie się na mandat. Mimo nagrania, winą za zdarzenie obarczono motocyklistę, który przyznał się i przyjął mandat.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeEwidentne van zajechał drogę motocykliści to widać na nagraniu motocyklista jechał na pewno za szybko kierowca powinien zostać oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i nie ...
OdpowiedzBoli frajera ze siedzi w puszce i nie może jechać szybciej. Jesli po takiej akcji nie uległ bym obrazeniom, to ten kmiot dostałby z hełmu na nos. Zrobił to celowo.
OdpowiedzKierowca vana to typowy szeryf drogowy, na nagraniu widać jak przy zwężeniu dróg zaczyna jechać środkiem aby uniemożliwić wyprzedzenie go. ja również bym przyjął mandat na miejscu motocyklisty za ...
Odpowiedz