Przelecia³ na tylnym kole przez wie¶ - tragiczny wypadek w Nowym Tomy¶lu
Początek sezonu. Słońce, pierwsze ciepłe dni, wiosna. Chce się jeździć na motocyklu, chce się żyć po długiej, mroźnej i śnieżnej zimie. Niestety niektórym chce się wszystkiego aż za bardzo. Najpierw euforyczna jazda na kole, a potem tragiczny finał brawurowej jazdy - tak było w niedzielę w Nowym Tomyślu.
Piękna, w miarę ciepła i słoneczna niedziela skusiła niejednego motocyklistę do wyciągnięcia swojego jednośladu z garażu. Tak też ze swoją Hondą CBR 600 RR uczynił 22-latek z Chrośnicy. Jedna z pierwszych jazd w tym sezonie zakończyła się dla niego niestety tragicznie. Jak zeznali świadkowie przez wieś leżącą nieopodal miejsca wypadku przeleciał na jednym kole. Jechał szybko, nie miał szans wyhamować, ani uniknąć zderzenia z Mercedesem, który skręcał w lewo w drogę gruntową. Uderzenie było na tyle mocne, że motocykl przekoziołkował przez samochód i wylądował 40 metrów dalej. Motocyklista się zatrzymał po przebyciu jeszcze dłuższego odcinka.
Poszkodowany został przewieziony śmigłowcem do szpitala. Niestety zmarł mimo udzielonej mu pomocy.
Policja bada przyczyny wypadku, którego winą najpewniej obarczony zostanie kierowca Mercedesa, który wymusił pierwszeństwo. Według mnie jednak wina leży po obu stronach. Chłopak jadąc za szybko nie dał sobie najmniejszej szansy na uniknięcie potencjalnej kolizji. Rozkoszował się prędkością i wiosną, nowym sezonem… Niestety, gdy za kierownicą motocykla emocje zaczynają nami rządzić - dzieje się najgorsze.
Uważajcie na siebie i jeździjcie ostrożnie!
Komentarze 6
Poka¿ wszystkie komentarzeJadê cebr± poprzez knieje, wydech wyje, s³oñce grzeje, z przodu sunie kolo mesiem, warkot siê po lesie niesie
Odpowiedzz pewnych ¼róde³, wg bieg³ych motocykl jecha³ oko³o 130km/h, czyli nie du¿o wiêcej ni¿ dozwolone 90km/h, a naoczni ¶wiadkowie czyli rdzenni mieszkañcy owej wioski, i teksty ¿e ca³± wie¶ na jednym ...
OdpowiedzMoim zdaniem nie da³ szans kierowcy auta -patrz±c na kierunek s³oñca jak pada cieñ, motocyklista jecha³ w cieniu a kierowca mia³ lekko pod s³oñce. Do tego motocykl te¿ nie jest jaki¶ pstrokaty, ...
OdpowiedzNa pewno nie jecha³ przepisowo ale mia³ d³ug± prost± a kierowca mercedesa móg³ przewidzieæ to ze nie zd±¿y przejechaæ i to ¿e przy takim zderzeniu z motocyklisty nie zostanie nic, ka¿dy w jakim¶ ...
OdpowiedzKole¶ na moto chyba niestety sam sobie winny.. raczej z dozwolon± prêdko¶ci± nie jecha³. Nawet jak merc wymusi³. Ale co tam.. dalej powtarzajcie "lataæ, gnaæ, zapierdalaæ"..
OdpowiedzJaka wina mercedesa... takie zniszczenia, ¿e nie trzeba byæ bieg³ym by stwierdzi³ ¿e tam dozwolone 90 nie by³o... strzelam ¿e ró¿nica prêdko¶ci miêdzy nimi wynosi³a co najmniej 150 km/h i w takim ...
Odpowiedz