Można zarobić nawet 10 tys. złotych, a mimo to brakuje mechaników. Dlaczego nie ma chętnych?
Na rynku pracy jest wiele zawodów, które cierpią na nadpodaż pracowników, ale w warsztatach mechanicznych o pracę zdecydowanie łatwiej. Aktualnie praktycznie każdy większy zakład mechaniki pojazdowej ma wakaty.
Zresztą wystarczy spojrzeć na liczbę ofert na dowolnej, internetowej platformie pośredniczącej w poszukiwaniu pracy — na przykład popularny serwis pracuj.pl ma obecnie niemal 300 ofert pracy dla mechaników: zatrudnienie od zaraz, pełny etat i dobre pieniądze czekają nie tylko w małych miejscowościach. Gros ofert dotyczy dużych miast, a mimo to brakuje chętnych. Dlaczego?
Szkolenie i jazdy testowe dla fanów offroadu! Zapisz się, to już w ten weekend
Już 18 maja 2024 na toruńskim torze motocrossowym odbędzie się event Yamaha Off-Road Day dedykowany miłośnikom jazdy terenowej. W trakcie imprezy obędzie się prezentacja najnowszej Yamahy WR250F, spotkanie i jazdy pokazowe zawodników AF Motors Yamaha Racing Team
ZAPISZ SIĘ TUTAJ ! >>Zacznijmy od zarobków. Przede wszystkim trzeba odróżnić warsztaty samochodowe od motocyklowych. Oferta dla mechaników samochodowych jest więcej, bo segment jest nieporównywalnie większy — zarobki wynoszą od 3 do 5 tys. zł netto dla osób świeżo po szkole i 7 tys. zł do nawet 12 tys. zł dla samodzielnego mechanika z doświadczeniem. Bardzo poszukiwani są elektronicy, którzy mogą liczyć na 7-10 tys. zł na rękę.
Jak kształtują się zarobki w branży motocyklowej? Stosunkowo niedawno, bo pod koniec maja br., raport na ten temat przygotował portal Aplikuj.pl. Okazuje się, że średnie zarobki na stanowisku mechanika motocyklowego w 2021 roku to 4,8 tys. zł, ale jest to kwota brutto. W praktyce mechanicy motocyklowi zarabiali od blisko 2,8 tys. zł do ok. 5 tys. zł na rękę. Pamiętajmy jednak, że dane pochodzą z zeszłego roku i obecnie stawki są prawdopodobnie wyższe.
W przypadku branży motocyklowej bardzo wiele zależy od miejsca zatrudnienia. Najlepsze warunki finansowe oferują autoryzowane serwisy obsługujące popularne marki, chociaż o pracę w tych warsztatach jest znacznie trudniej, nie mówiąc o bardzo gęstym sicie selekcji i konieczności ciągłych szkoleń. Ale za to można liczyć na znacznie wyższe płace - z naszych źródeł wynika, że zarobki są zbliżone do stawek wspomnianych wcześniej mechaników samochodowych z doświadczeniem.
Podobnie jak w sektorze samochodowym, mechanik motocyklowy powinien znaleźć pracę praktycznie od ręki, przykładowo w serwisie MegaPraca.pl jest obecnie 47 ofert pracy dla chętnych. W wielu przypadkach potencjalni pracodawcy nie oczekują nawet ukończenia szkoły o profilu mechaniki pojazdowej, ani doświadczenia, a jedynie "zdolności manualnych" i "prawa jazdy kat. A i B". Przyznacie, że to niewygórowane wymagania.
Skoro w branży jest deficyt pracowników, zarobki nie są złe, a oczekiwania pracodawców bardzo skromne, dlaczego brakuje chętnych? Nie ma jednego źródła problemu, jest ich kilka. Wszystko zaczęło się od likwidacji szkół zawodowych. Aktualnie mamy bardzo małą liczbę szkół specjalistycznych, co utrudnia nabycie odpowiednich kwalifikacji.
Po drugie okoliczności są takie, że dziś młodzi ludzie nie chcą brudzić się w smarze, nie są skorzy do pracy fizycznej. Kombinezon i zestaw kluczy nasadkowych prezentuje się fajnie we własnym garażu, ale jeśli chodzi o pracę, to najlepiej, żeby była za biurkiem. Nawet jeśli wypłata ma być mniejsza. A przecież często może być wyższa, bo branża logistyczno-transportowa i IT wchłonie każdą liczbę chętnych. I nie tylko one.
Co będzie dalej? Wraz z rosnącą trudnością pozyskania pracowników, rosnąć będą też zarobki mechaników. Segment silnikowych jednośladów rozwija się w naszym kraju bardzo dynamicznie, a to oznacza, że problem może się dalej pogłębiać.
Źródło opracowania: WP Autokult
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeElektryków i elektroników zawsze w warsztatach było mniej, w kablach trzeba lubić grzebać, praca często mocno upierdliwa, bo w przeciwieństwie do instalacji hydraulicznej nie widać przecieków. ...
Odpowiedz