Ścigacz.pl

Od sezonu 2024 Pirelli będzie oficjalnym dostawcą opon dla klas Moto2 i Moto3. Po prywatnych testach, które odbyły się na początku września w Barcelonie, przyszedł czas na oficjalne. Zaplanowano je na poniedziałek 27 listopada. Co zaplanowało Pirelli?

Marka Pirelli jest obecna m.in. w Mistrzostwach Świata Superbike, gdzie od lat dostarcza opony dla wszystkich klas. Teraz wchodzi na jeszcze wyższy poziom rywalizacji i wkracza do MotoGP, gdzie będzie obecna w klasach Moto2 i Moto3. Zawodnicy obu klas zostaną dzień dłużej na torze Ricardo Tormo w Walencji, żeby zapoznać się z nowym ogumieniem.

Pirelli przywiezie te same opony, które pojawiły się już w Barcelonie. Zawodnicy będą mieli do dyspozycji opony Diablo Superbike i Diablo Rain. Nie będą to jednak produkty prototypowe czy rozwojowe. Pirelli zamierza testować ogumienie, które każdy z nas może kupić w sklepach i salonach. Zawodnicy klasy Moto2 dostaną slicki SC1, SC2 i SC0 oraz opony na mokry tor SCR1. Zawodnicy klasy Moto3 dostaną slicki SC1 i SC2 oraz opony na mokry tor SCR1.

- Barcelona była pierwszym prywatnym testem i odbyła się w warunkach plug & play, a więc bez dokonywania zaawansowanych zmian w ustawieniach motocykli, biorąc pod uwagę, że zawodnicy i zespoły byli w środku sezonu. Pomimo tego feedback był bardzo pozytywny i celem testów było sprawdzenie, czy wybrano odpowiednie rozmiary i mieszanki. Pod tym względem Barcelona była świetnym poligonem doświadczalnym, ponieważ jest wymagająca dla opon. Teraz będziemy mieli okazję przeprowadzić pierwszy oficjalny test na sezon 2024 i w tym wypadku będzie to już po zakończeniu zmagań i na torze o innej charakterystyce, który ma krótkie proste i dużo wolnych zakrętów. Tor nie jest wymagający, ale jest wąski i zawodnicy często muszą się składać. To będzie dobra okazja, by ponownie sprawdzić efektywność opon, biorąc pod uwagę, że w Walencji będziemy mieli dokładnie te same opony, które były użyte w poprzednim teście. Dzięki temu zaczniemy naszą rolę oficjalnego dostawcy opon dla klas Moto2 i Moto3 w najlepszy możliwy sposób - powiedział Giorgio Barbier, dyrektor ds. wyścigów motocyklowych.