Motocrossowcy skakali motocyklami nad drogą w Nadmie pod Wołominem. Jeden z nich uderzył w samochód dostawczy
To nie jest wiadomość z prima aprilis. We wsi Nadma w powiecie wołomińskim doszło do zderzenia samochodu dostawczego z przelatującym nad ulicą motocyklistą crossowym. Motocyklista trafił do szpitala.
Informację o zdarzeniu podała strona wyborcza.pl na podstawie doniesień od służb ratunkowych. Motocrossowcy uznali, że jedna z dróg jest wyjątkowo mało uczęszczana i jeździli po nasypie, ulokowanym wzdłuż tej drogi. Skakali nad ulicą Rzeczną we wsi Nadma. Niestety, droga okazała się być uczęszczaną przez pojazdy i gdy jeden z motocrossowców skakał nad nią, pojawił się samochód dostawczy.
W wyniku zderzenia skaczący nad drogą chłopak został ranny i przebywa teraz w szpitalu. Policjanci czekają na informację o jego stanie zdrowia. Jeżeli skończy się na sinikach, motocyklista otrzyma mandat, a jeżeli obrażenia będą poważne i będą wymagały dłuższego leczenia, to odpowie za spowodowanie wypadku, w którym sam ucierpiał.
Sprawa jest bardzo nietypowa. Motocross jest sportem, który należy uprawiać na specjalnie do tego wyznaczonych torach offroadowych. Motocykle motocrossowe są zazwyczaj pozbawione niektórych elementów, niezbędnych do zarejestrowania pojazdu. Nie są dopuszczone do ruchu i nie można jeździć nimi po drogach publicznych. Treningi skoków czy whipów nad drogą publiczną to czynność, która absolutnie nie powinna mieć miejsca.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeW Pawłowie jest odkrywka kopalni cementowni to gm Rejowiec . Jak by ten teren przejęli motocykliści nawet pod wynajem by była frajda do jazdy, i daleko od zabudowań . Cementownia podobno ...
OdpowiedzW Pawłowie jest odkrywka kopalni cementowni to gm Rejowiec . Jak by ten teren przejęli motocykliści nawet pod wynajem by była frajda do jazdy, i daleko od zabudowań . Cementownia podobno ...
Odpowiedz