Kierowcy masowo trac± prawa jazdy. Tak ¼le jeszcze nie by³o, ale ma byæ lepiej
Nowy taryfikator mandatów i nowe zasady kasowania punktów karnych sprawiły, że w lawinowym tempie rośnie liczba kierowców, którzy tracą prawo jazdy. Złośliwi powiedzą, że takie osoby same są sobie winne. Dane pokazują jednak, że tak źle nie było, nawet kiedy zaczęto zatrzymywać uprawnienia za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym.
Jak informuje Autokult, powołując się na dane policji, od 1 października 2022 r. do końca marca 2023 r. prawo jazdy utraciło w Polsce 7531 kierowców. Dla porównania - w 2020 r. przez cały rok uprawnienia straciły 7864 osoby. W 2021 r. było to już 9704 osób, a w 2022 r. mimo wszystko liczba ta spadła do 9578 osób. Wynika to z tego, że nowe przepisy dotyczące kasowania punktów karnych weszły w życie dopiero we wrześniu. Choć w 2020 r. mieliśmy pandemię i lockdowny, to wynik robi wrażenie także w porównaniu z kolejnymi latami.
Takie statystyki są efektem wprowadzenia zmian w punktach karnych. Po nowemu punkty karne kasują się po dwóch latach, a czas ten jest liczony od momentu opłacenia mandatu. Dodatkowo zniknęły kursy doszkalające, które mają powrócić, jeśli zostanie uruchomiony CEPiK 2.0. Prace nad systemem trwają jednak tak długo, że może to zająć wiele lat. Dlatego wraz z tzw. "Lex Uber" przez sejm i senat przeszły poprawki przywracające stary porządek w punktach karnych, a więc kasowanie po roku oraz kursy pozwalające zmniejszyć stan konta o 6 pkt. Teraz ustawa czeka na podpis prezydenta.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze