KTM 390 Duke - pierwsze wrażenia
Jestem świadom tego, że pokazując wam zdjęcie czegokolwiek ze śniegiem w tle ryzykuję atak przy użyciu zgniłego pomidora. Niemniej jednak takie właśnie warunki panują na alpejskich przełęczach w okolicach Salzburga, gdzie właśnie odbywa się prezentacja nowego dziecka KTMa - modelu 390 Duke. Choć na poboczach jest w wielu miejscach biało, drogi są suche i przejezdne, temperatury mocno podskoczyły powyżej zera, dzięki czemu mogliśmy w pełni zapoznać się walorami i mankamentami austriackiego produktu.
Nowy jednocylindrowiec bazuje na zaprezentowanych w latach ubiegłych bestsellerach 125 Duke i 200 Duke. W tej samej ramie upchnięto jednak o wiele większy i mocniejszy silnik oraz zmodyfikowano podwozie. Rezultat? Zdecydowanie pozytywny, bo jak inaczej ocenić sytuację gdy przy podobnej masie otrzymujemy dużo więcej mocy? Książe oddaje do dyspozycji aż 44KM i przekonuje dynamiką, zachowując jednocześnie bajeczną zwinność swoich mniejszych pojemnościowo braci. Nowe nastawy zawieszeń, świetne opony Metzeler Sportec M5 oraz doskonale funkcjonujący układ hamulcowy z ABSem Boscha sprawiają, że motocykl jest przewidywalny w każdej sytuacji. Do tego chętnie idzie na gumę i mało pali (bo o to pytaliście!). Zalet jest więcej, ale jako że nie ma róży bez ognia, są też mankamenty. Do nich wszystkich, podobnie jak do wszystkich Waszych pytań wrócimy w pełnym raporcie z jazdy Dukiem, który już na dniach znajdziecie na stronach Ścigacz.pl.
Jedno, co już teraz możemy Wam zdradzić z całą pewnością, to konkluzja, że przy cenie na poziomie 20 tysięcy złotych w segmencie mniejszych motocykli (a także w klasie motocykli na kategorię prawa jazdy A2) pojawił się bardzo, ale to bardzo mocny zawodnik…
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeA mój ktm 390 przestał odpalać przy temperaturze plus 6 stopni:( Producent wsadził głowę w piasek i szuka rozwiązania, a problem chyba dotyczy całej serii 390-tek. Wstępnie zalecono regulacje ...
Odpowiedzniestety mój KTM Duke 390 również padł. Temperatura była około 3 stopni, ubrałem się w cały szpej, wyszedłem na dwór, siadam na moto i... **** z chrzanem. Rozrusznik rzęził ze 20 razy, ale nie chciał zaskoczyć. Próbowałem dodawać gazu, ale nic to nie dało. Wyskoczył błąd JG 1.7.3. i zresetował się komputer pokładowy. Spróbowałem go odpalić przez jakieś 5 minut, ale nic nie wyszło. Przebieg? Od nowości około 150 km. W serwisie powiedzieli, że do regulacji są tłoki i rozrząd. Czekam na naprawę już 1,5 tygodnia - zobaczymy co z tego wyjdzie...
OdpowiedzA to chyba jakiś nowy BOSH..... bo nie znam ,,takej,, firmy
OdpowiedzIndie nie wyrobią z produkcją. Że też nikt wcześniej nie wpadł na to, że recepta na sukces jest tak prosta. 140kg, 44KM i cena 20tyś pln za nowe moto renomowanej firmy. Dobrze, że macie \"kapcie\" ...
OdpowiedzDokladnie. Cena bedzie najprawdopodniej nieco nizsza niz 20 tysiecy. Przy okazji prezentacji modeli 500 hondy ich cena wynoszaca praktycznie 25 tysiecy wydawala mi sie absurdalna. Jestem bardzo ciekawy jak sprawuje sie Duke w codziennej eksploatacji. Czy praktycznosc nie zostala poswiecona? Czy jest mozliwosc zamontowania stelaza pod kufer?
Odpowiedz