Ścigacz.pl

W 2020 r. stan Missouri rozluźnił przepisy dotyczące obowiązkowej jazdy motocyklem w kasku. Teraz pojawił się raport dotyczący liczby ofiar po wprowadzeniu nowego prawa. Wyniki przedstawione w raporcie Departamentu Transportu stanu Missouri są zatrważające.

Od 2020 r. wprowadzono przepisy, które pozwalają motocyklistom powyżej 26 roku życia jeździć bez kasku pod warunkiem, że mają potwierdzenie zawarcia umowy ubezpieczenia zdrowotnego na wypadek konieczności pokrycia kosztów leczenia. Obecnie 18 stanów ma prawo wymagające jazdy w kasku niezależnie od wieku i typu motocykla, a 29 stanów wymaga jazdy w kasku tylko od określonych grup motocyklistów. Z kolei w stanach Illinois, Iowa oraz New Hampshire w ogóle nie trzeba mieć kasku.

Jak wyglądają statystyki wypadków i wypadków śmiertelnych? W 2019 r., przed wejściem w życie nowych przepisów zginęło 121 osób, z czego 79 miało kask, 11 nie miało, a 31 nie zostało sklasyfikowanych. W 2020 r. zginęło 118 motocyklistów, z czego 80 miało kask, 20 nie miało, a 18 nie określono. W 2021 r. sytuacja drastycznie się zmieniła. Zginęło 159 motocyklistów, z czego 58 miało kask, 82 go nie posiadało, a 19 nie zostało sklasyfikowanych. W 2022 r. sytuacja była podobna - zanotowano 153 ofiary, z czego 68 miało kask, 73 nie miały, a 12 nie zostało sklasyfikowanych. W 2023 r. został pobity nowy rekord - zginęło 174 motocyklistów, z czego 77 miało kask, 73 nie miało, a w przypadku 24 nie ustalono, czy jechały w kasku.

- Widzieliśmy to w innych stanach. Jak tylko rozluźniano przepisy dotyczące kasków, odnotowywano podobne wzrosty - powiedział cytowany przez Newsweek Jon Nelson, asystent inżyniera ds. bezpieczeństwa w Departamencie Transportu stanu Missouri. Za raportem nie poszła jednak żadna refleksja. Tymczasem według National Highway Traffic Safety Administration, w latach 2002-2017 kaski uratowały życie ponad 25 tys. osób.

W Europie kaski są wymagane we wszystkich krajach Unii Europejskiej, choć różnie podchodzi się do tego obowiązku. Wystarczy spojrzeć na Włochy, Hiszpanię i Maltę, gdzie osoby jeżdżące motocyklami bez kasków nie należą do rzadkości. Policja co prawda organizuje łapanki, ale nie odstraszają one śmiałków.