Ścigacz.pl

Czy elektronika znacząco podnosi cenę motocykla? Czy motocykl może być dziś produktem wyłącznie jednego kraju? O tym jak się projektuje dziś motocykle, ale także o tym jak rozwiązania wypracowane przy jednym modelu znajdują rozwiązanie przy kolejnym modelu rozmawiamy z Adriaanem Sinke, szefem działu KTM MC Product Management.

Ścigacz.pl: Poprzedni model RC390, choć był bardzo postępowym podejściem do motocykla sportowego o małej pojemności, nie był hitem sprzedaży. Dlaczego tak się stało?

Adriaan Sinke: Prawda jest taka, że poprzedni motocykl nie był poddawany modernizacji od dłuższego czasu. Jeśli oferujesz na rynku produkt i przez lata nic w nim nie zmieniasz, to zainteresowanie siłą rzeczy spada. Poprawiają się bowiem konkurenci, a my z wielu powodów skupieni byliśmy na innych modelach. Gdy jednak zdecydowaliśmy, że bierzemy się za ten model, to decyzja była taka, że podejdziemy do tematu bardzo poważnie.

Ścigacz.pl: Ile zatem wspólnego nowy model ma ze starym?

Adriaan Sinke: Silnik. Oczywiście część samego silnika również została poprawiona. Mamy nowy airbox, mamy nową elektronikę zarządzającą silnikiem, ale co do zasady silnik jest ten sam. Cała reszta natomiast jest zupełnie nowa.

Ścigacz.pl: W jakich obszarach powinniśmy zatem oczekiwać największej poprawy?

Adriaan Sinke: Największą zmianą jest nowa rama i w ogóle sam koncept tego, jak powinna ona pracować. Do tego dochodzi podwozie, które jest drugim obszarem, gdzie dokonaliśmy ogromnej poprawy.

Ścigacz.pl: Gdzie produkowany jest ten konkretny motocykl?

Adriaan Sinke: RC390 produkowany jest w Indiach, ale to jedynie lokalizacja fabryki. Komponenty trafiające do tej maszyny pochodzą z całego świata. Finalna kontrola jakości odbywa się w Matightofenn, zatem jest to produkt bardzo międzynarodowy.

Ścigacz.pl: Do jakiego motocyklisty adresowany jest ten motocykl?

Adriaan Sinke: Generalnie rzecz biorąc, jest to młody kierowca. Produkt jest globalny, zatem mam tutaj na myśli młodych ludzi na całym świecie. W przypadku Europy jest to posiadacz kategorii prawa jazdy A2. Druga grupa to motocykliści, którzy chcą mieć lekki motocykl sportowy, który daje dużo frajdy z jazdy. Osobną kwestią jest to, że ta maszyna jest bardzo wygodna i poręczna w codziennym użytkowaniu, pozostając świetnym kompanem wypadów na tor. Nawet jeśli kierowca dysponuje prawem jazdy kategorii wyższej, niż A2, to nadal sprzęt ten dostarczy bardzo dużo zabawy i satysfakcji.

Ścigacz.pl: Kiedy zobaczymy ten motocykl przy serii Supersport 300 w WSBK?

Adriaan Sinke: To dobre pytanie. W chwili obecnej nie została w centrali podjęta decyzja co do tego, że będziemy się ścigali. Niezależnie od tego na etapie rozwijania motocykla dopilnowaliśmy, aby motocykl zawierał w sobie potencjał, umożliwiający ściganie się na najwyższym poziomie w swojej klasie. Uważnie przejrzeliśmy regulamin WSBK, aby upewnić się, że maszyna będzie spełniała kryteria rywalizacji. Przy dokonaniu relatywnie niewielu zmian można się ścigać przy wykorzystaniu RC390. Jednocześnie jako fabryka nie mamy planu, aby tworzyć zespół fabryczny i wystawiać go w Mistrzostwach.

Ścigacz.pl: Jako pierwszy producent w tej klasie używacie tak rozbudowanego pakietu elektroniki. ABS do hamowania w zakrętach, kontrola trakcji, quickshifter i inne. Czy jesteś w stanie obiecać nam, że te nowinki nie spowodują  skokowego wzrostu ceny motocykla?

Adriaan Sinke: To co mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, to że elektronika wcale nie jest największą składową ceny gotowego motocykla. Chcemy być konkurencyjni nie tylko w kontekście osiągów, ale także w obszarze ceny. Jest to szczególnie ważne w kontekście ostatnich zawirowań w światowej gospodarce. Paradoksalnie na cenę wpływ może mieć nie tyle zastosowanie elektroniki, co np. transport, czy problemy z dostępnością części i podzespołów.

Ścigacz.pl: Czy elementy z tego motocykla zobaczymy w innych modelach KTM? Szczególnie mam tu na myśli elektronikę, ale także zupełnie nowe podwozie i koła?

Adriaan Sinke: Tak! Oczywiście pracujemy z platformami. Rozwiązania wypracowane przy jednym modelu z czasem trafiają do innych modeli. To dotyczy silnika, bo np. nowy Duke 390 już dysponuje quickshifterem, ale to również dotyczyło będzie podwozia i pozostałych rozwiązań. Zazwyczaj w danym modelu rozwijamy jeden określony obszar. W przypadku RC390 było to podwozie i wykonane w specjalnej technologii koła. Te rozwiązania w przyszłości trafią do innych modeli.

Ścigacz.pl Dzięki za rozmowę!

Adriaan Sinke: Dziękuję!