Ścigacz.pl

W 2023 roku wypełnione elektroniką skrzynki pilnujące kierowców zarejestrowały 985 tys. wykroczeń. To bardzo dużo, ale nieco mniej niż w 2022 roku.

Rok wcześniej stacjonarne urządzenia namierzające odnotowały milion wykroczeń (dokładnie 1 007 167), a zatem możemy mówić, że sytuacja się polepsza. Warto dodać, że w zeszłorocznej puli "zwycięstwo" wciąż należy do tradycyjnych fotoradarów, które wykonały nieco ponad 600 tys. zdjęć. Jednocześnie z roku na rok rośnie udział systemów odcinkowego pomiaru prędkości (OPP), które w 2023 roku przyczyniły się do ujawnienia 320 tys. przypadków przekroczenia prędkości. Najciekawszy jest fakt, że blisko połowa z tego wyniku przypada na jeden odcinek A4 pod Wrocławiem.

Z raportu multiporównywarki rankomat.pl dowiadujemy się, że w 2023 roku poczynania zmotoryzowanych na polskich drogach śledziło dokładnie 586 urządzeń systemu CANARD, co oznacza, że w porównaniu do 2022 roku przybyło ich 62. Urządzeń jest więcej, natomiast przypadków łamania przepisów kilkanaście tysięcy mniej. Wspomniane 985 tys. spraw przełożyło się na 445 tys. mandatów. W 2022 roku mandaty trafiły do ponad pół miliona kierowców.

W powyżej puli urządzeń namierzających klasycznych fotoradarów mamy 470 sztuk.  To tyle samo, co w 2022 roku. Zwykłe fotoradary wykryły w ubiegłym roku o 147 tys. mniej przypadków przekroczenia prędkości niż 2022 r. Czy to oznacza, że Polacy jeżdżą ostrożniej? Niekoniecznie. Być może po prostu uważają na fotoradary, bo przecież płacimy obecnie wyższe mandaty.

Rośnie natomiast efektywność systemu odcinkowego pomiaru prędkości. W ubiegłym roku ta metoda kontroli prędkości była stosowana w 72 miejscach w Polsce - to prawie dwa razy więcej niż na koniec 2022 roku, kiedy ten system kontrolował prędkość w 34 miejscach w kraju. Dwukrotny wzrost liczby urządzeń przełożył się na podobny wzrost liczby wykrytych naruszeń przepisów. W 2023 roku odcinkowe pomiary prędkości wykryły ponad 320 tys. przypadków przekroczenia prędkości wobec blisko 160 tys. takich zdarzeń rok wcześniej.

Absolutny rekord kraju należy do OPP na autostradzie A4 między węzłami Kostomłoty a Kąty Wrocławskie. Urządzenie uruchomione w lipcu 2023 roku zarejestrowało przez pół roku ponad 152 tys. przypadków przekroczenia prędkości, co daje nam niemal 900 przypadków dziennie. Autostrada A4 na tym ośmiokilometrowym odcinku wygląda dokładnie tak samo, jak gdzie indziej. Różnica polega na umieszczeniu w jej przebiegu ograniczenia do 110 km/h. To trochę nieuczciwe zagranie, chociaż oczywiście znaki o konieczności zdjęcie nogi z gazu są doskonale widoczne. 

- Fotoradary, choć nielubiane przez kierowców, realnie wpływają na bezpieczeństwo na drogach. Według statystyk Polskiej Policji w 2023 roku 19 tys. wypadków spowodowali kierowcy, z czego niedostosowanie prędkości do warunków jazdy było przyczyną 4,2 tys. wypadków. To nadal zatrważające liczby - kierowcy zapominają o przestrzeganiu przepisów kosztem swojego bezpieczeństwa, a czasem nawet życia. Urządzenia monitorujące prędkość są narzędziem, które mają im o tym przypominać - komentuje Katarzyna Gaweł, ekspert motoryzacyjny rankomat.pl.