tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Gino Rea jako gość specjalny pojawił się na torze Le Mans. Honorowe okrążenie i plany na przyszłość [WYWIAD]
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Gino Rea jako gość specjalny pojawił się na torze Le Mans. Honorowe okrążenie i plany na przyszłość [WYWIAD]

Autor: Paweł Kowalski 2023.04.24, 15:57 Drukuj

Gino Rea to jedno z najbardziej znanych nazwisk wśród zawodników motocyklowych na świecie. Od początku swojej kariery wykazywał się niezwykłymi umiejętnościami i zapałem do rywalizacji na torze. Jego talent został doceniony przez wielu fanów sportów motorowych, a sam Gino od najmłodszych lat wiedział, że chce poświęcić swoje życie karierze motocyklisty.

Gino Daniel Rea (urodzony 18 września 1989 w Londynie) to angielski motocyklista włoskiego pochodzenia

NAS Analytics TAG

Rea odnosił sukcesy w motocrossie i supermoto, zanim w 2007 roku przeszedł do wyścigów torowych. Zaczął ścigać się w europejskiej serii Superstock 600 w 2007 roku, zajmując 12 miejsce w klasyfikacji generalnej i stając na podium w Walencji. Ciekawym epizodem, było testowanie motocykla Yamaha YZF-R6 dla Cala Crutchlowa, który w 2009 roku zdobył tytuł mistrza świata w klasie Supersport. Prawdziwy przełom dla Gino nastąpił jednak 3 lata później, kiedy ścigał się w mistrzostwach świata Moto2.

Mistrzostwa Świata Moto2

Rea zaczął testować motocykle dla zespołu Gresini Moto2 w Valencji i Jerez. Testy w Valencii zakończył jako najszybszy zawodnik, czym zapewnił sobie pozycję w teamie Gresini Moto2 w 2012 roku. Rok wzlotów i upadków oznaczał, że Rea nie mógł robić postępów tak jak chciał, ale udało mu się zdobyć podium w Sepang w Malezji. Rea przekroczył linię mety prowadząc, ale gdy pojawiła się czerwona flaga, wyniki zostały cofnięte o 2 okrążenia. To pozbawiło Reę zwycięstwa, ale wciąż zajmował drugą pozycję. W ostatnim wyścigu roku Gino walczył o miejsce na podium z mistrzem świata Moto2 Markiem Marquezem, ale odpadł na drugim zakręcie. Rea wrócił na 11 pozycję, zajmując 21 miejsce w klasyfikacji końcowej.

W 2013 roku Rea zgodził się jeździć z nowo utworzonym zespołem ESGP w Moto2, ale zespół wycofał się w ostatniej chwili (5 lutego), pozostawiając go bez możliwości startów. To poważne niepowodzenie nie wystarczyło, by powstrzymać Reę. Przy wsparciu brytyjskiego producenta i konstruktora podwozi motocyklowych, firmy FTR oraz wiernych fanów, Rea zaczął prowadzić własny zespół. Rea założył zbiórkę w serwisie crowdfundingowym, dzięki której mógł utrzymać zespół i pozostać w sporcie. Rea poprosił swoich fanów, aby pomogli mu w wyścigu, przekazując darowiznę na jego fundusz wyścigowy, ale zamiast po prostu brać pieniądze, postanowił dać coś od siebie swoim zwolennikom. Gino stworzył różne pakiety, od podpisanych zdjęć, podpisanych T-shirtów, po wejściówki i zaproszenia na wyścigi, które przekazywał swoim darczyńcom. Dzięki wkładowi wszystkich swoich kibiców, Rea mógł rywalizować w wybranych rundach mistrzostw Moto2 z dziką kartą.

Prowadzenie własnego zespołu przy skromnym budżecie było z pewnością wyzwaniem. Rea działał jako szef własnego teamu. Sam pobierał i analizował dane sporządzając mapy paliwowe i dokonując odpowiedniego wyboru opon. Imponujące wyniki w tych wybranych rundach doprowadziły do ​​partnerstwa zespołowego z Montaze Broz, tworząc Gino Rea Montaze Broz Racing Team. Postanowiono, że będą rywalizować w pozostałych rundach europejskich, ale nie pojadą na trzy wyścigi: w Malezji, Australii i Japonii z powodu ograniczeń budżetowych.

Wyścigi długodystansowe Endurance

Fani długo czekali, aby zobaczyć Brytyjczyka w fabrycznej drużynie Mistzostw Świata Endurance, ale czas oczekiwania dobiegł końca. W sezonie 2022 Gino Rea ścigał się dla FCC TSR Honda France i miał na swoim koncie kilka sukcesów.

Jadąc obok Josha Hooka i Mike'a di Meglio, Rea zajął trzecie miejsce zarówno w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, jak i w 24-godzinnym wyścigu Spa.
Przejście Gino do HRC nastąpiło po udanym sezonie w BSB (British Superbike), gdzie planował pozostać na dłużej. Jednak jak sam powiedział nie odmawia się fabrycznemu zespołowi, zwłaszcza kiedy po wielu latach ścigania oni sami przychodzą z propozycją. Rea swoją pozycję w EWC miał dobrze ugruntowaną dzięki polskiemu zespołowi Wójcik Racing Team, w którym ścigał się w 2019 roku.

Wyścigi długodystansowe to ogromne wyzwanie dla motocyki, ale nie tylko motocykle przeżywają ciężkie chwile. Wyścigi wytrzymałościowe również popychają ludzkie ciało do granic możliwości. Ściganie się w 40-minutowym GP to jedno, ale zawodnicy wytrzymałościowi robią 50-60-minutowe przejazdy. Mają stosunkowo krótkie okresy odpoczynku, a następnie wracają na tor. We wszystkich warunkach pogodowych w dzień i noc.

Jeźdźcy muszą prawidłowo jeść i pić, przechodzić fizjoterapię i masaże oraz odpoczywać, ale nie za długo, aby przetrwać. W skrajnym zmęczeniu łatwo popełnić błąd. Wydawać by się mogło, że to właśnie w trakcie tych 24 godzin jest najniebezpieczniej. Jednak kariera Gino stanęła na włosku po wypadku w takcie treningu wolnego...

Do wypadku doszło w ostatniej szykanie toru Suzuka podczas drugiego treningu wolnego. Rea został zabrany do szpitala. Miejsce, w którym doszło do zdarzenia jest okryte złą sławą po tym, jak w 2003 roku zginął tam Dajiro Kato. Właśnie ze względów bezpieczeństwa nie odbywają się tam już wyścigi MotoGP.

Pomiędzy końcem lipca, a sierpniem 2022 roku. To właśnie te kilka tygodni były dramatyczne dla rodziny Gino Rei, jak i samej ofiary tego wypadku. Poważne obrażenia jakich doznał Gino zapowiadały trudny powrót do normalności, nie mówiąc już o ściganiu. Tak uparty zawodnik, nie poddaje się nigdy i ku naszej radości już kilka miesięcy po tych dramatycznych wydarzeniach, Gino wsiadł na motocykl, żeby zrobić rundę honorową przed wyścigiem w Le Mans.

Wyjątkowo Gino Rea zgodził się udzielić nam wywiadu, w którym opowiedział między innymi o swojej rehabilitacji. Było nam niezmiernie miło widzieć go uśmiechniętego i w dobrej formie. Liczymy na szybki powrót do pełnej formy, jednocześnie trzymając kciuki, żeby móc ponownie oglądać Gino w wyścigach EWC.

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

motul belka 420
NAS Analytics TAG
Zobacz również

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górę