GP San Marino - Zapowiedź
Czy Grand Prix San Marino, trzynasta runda tegorocznych mistrzostw świata królewskiej klasy MotoGP, tym razem okaże się szczęśliwa dla prowadzącego w tabeli i mieszkającego zaledwie kilka kilometrów od toru Misano, Valentino Rossiego?
Z pewnością rozgrywane w sąsiedztwie słynnego kurortu wypoczynkowego w Rimini, niedzielne wyścigi będą wielkim świętem dla włoskich kibiców. Nie dość, że Valentino Rossi prowadzi w klasyfikacji generalnej MotoGP, to jeszcze w 250'tkach tempo narzuca pochodzący z pobliskiej Cattolici, Marco Simoncelli.
Misano znikło z kalendarza Grand Prix po tragicznym wypadku z 1993 roku, w wyniku którego paraliżowi uległ trzykrotny mistrz świata i najlepszy wówczas zawodnik w stawce, Amerykanin Wayne Rainey. Dzięki wylaniu nowego asfaltu i odwróceniu kierunku jazdy, Grand Prix San Marino powróciło do łask rok temu, ale wyścig fatalnie zakończył się dla faworyta zdecydowanej większości zgromadzonych na torze kibiców.
Starający się dotrzymać kroku prowadzącemu w tabeli Caseyowi Stonerowi, Rossi postanowił na Misano po raz pierwszy wykorzystać jednostkę napędową z pneumatycznym rozrządem jednak system uległ awarii już po kilku okrążeniach i Włoch do swojego garażu wrócił bez punktów, a kilka tygodni później musiał definitywnie rozstać się z mistrzowską koroną, po którą w MotoGP sięgał wcześniej aż pięciokrotnie.
W tym sezonie sytuacja wygląda jednak zupełnie inaczej i nic nie wskazuje na to, aby trzynasta runda mistrzostw świata także tym razem okazała się dla „Doktora" pechowo. Dzięki piątemu w tym roku zwycięstwu, po wyścigu o Grand Prix Czech w Brnie Rossi prowadzi w generalce z przewagą aż pięćdziesięciu punktów nad Stonerem. Nawet gdyby Australijczyk powtórzył swój ubiegłoroczny wyczyn i w najbliższą niedzielę po raz drugi z rzędu wygrał wyścig o Grand Prix San Marino, jego strata do lidera nadal będzie ogromna.
Bez szans na mistrzowski tytuł wydaje się z kolei trzeci w tabeli Dani Pedrosa, który choć prowadził w serii jeszcze nieco ponad miesiąc temu, w trzech ostatnich wyścigach zdobył zaledwie jeden punkt i jego strata do Rossiego wynosi już aż sześćdziesiąt pięć oczek. Rok temu Hiszpan zakończył Grand Prix San Marino już w pierwszej szykanie po storpedowaniu przez ówczesnego zawodnika Kawasaki, Francuza Randy'ego De Puniet, a że od czasu kontuzji po lipcowym upadku w Niemczech (złamany palec i nadgarstek oraz skręcona kostka) wciąż nie doszedł jeszcze do pełni sił, 22'latek z przedmieść Barcelony z pewnością nie będzie w ten weekend zbyt wesoły.
Co z oponami?
Przed niedzielnym wyścigiem klasy MotoGP wiele osób zadanie sobie pytanie - czy opony Michelin po raz kolejny dostaną ostre lanie od Bridgestone'ów? Na mecie ubiegłorocznej Grand Prix San Marino pierwszy z zawodników korzystających z francuskiego ogumienia, Hiszpan Carlos Checa, zameldował się na szóstej pozycji, ze stratą ponad trzydziestu sekund do triumfującego Stonera.
To dużo, jednak trzeba wziąć pod uwagę fakt, że już w początkowej fazie wyścigu wycofali się z niego najlepsi podopieczni Michelin - Valentino Rossi i Dani Pedrosa, a Nicky Hayden po wyjeździe na pobocze w pierwszej szykanie dotarł do mety na odległej, trzynastej pozycji.
Tym sposobem Michelin nie dysponuje kluczowymi danymi na temat wytrzymałości opon swoich czołowych zawodników z ubiegłorocznego wyścigu, więc do najbliższego weekendu przygotowywał się trochę w ciemno. Ktoś mógłby powiedzieć, że przecież Rossi, Pedrosa i Hayden przejechali mnóstwo okrążeń w treningach wolnych, ale trening to nie to samo co wyścig. Biorąc pod uwagę wpadki Michelin w Niemczech, USA i Czechach, brak tak ważnych informacji może okazać się dla nich kolejnym dramatem i jeśli faktycznie tak się stanie, to chyba także początkiem końca Francuzów w MotoGP.
Na szczęście szanse na kolejny weekend w kratkę, tak jak miało to miejsce w Brnie, są raczej niewielkie. Prognozy przewidują idealne warunki pogodowe na cały weekend, co pozwoli zawodnikom wytypować najlepsze opony na niedzielę.
Rossi kontra Stoner - starcie numer trzy
Choć w dwóch ostatnich wyścigach triumfował Valentino Rossi, a Casey Stoner popełniał bardzo kosztowne błędy, to jednak wydaje się nam, że to Australijczyk dysponuje obecnie nieco mocniejszym pakietem i jeśli tylko w Misano nie popełni żadnej gafy, może nieco zredukować swoją stratę do „Doktora" w generalce.
Nie wiadomo mimo wszystko jak 22'latek zachowa się w bezpośredniej walce z wyścigowym weteranem na ostatnim okrążeniu więc tak naprawdę wszystko może się zdarzyć. Przewaga „psychiczna" leży po stronie Rossiego, który ma przecież w tabeli spory zapas, jednak w Misano obaj ścigać się będą pod ogromną presją - Valentino ze strony swoich fanatycznych kibiców, Casey ze strony licznych tifosi, którzy podobnie jak kierownictwo Ducati liczyć będą w niedzielę na spektakularne zwycięstwo.
Przyszłoroczne składy
Najprawdopodobniej w Misano w odpowiednie miejsca trafią kolejne puzzle układające się w co raz lepszy obraz przyszłorocznych składów MotoGP. Prowadzący w klasyfikacji generalnej klasy 250ccm Włoch Marco Simoncelli już w Brnie przyznał w naszym ekskluzywnym wywiadzie, że w San Marino będzie już wiadomo czy zostanie w ekipie Metis Gilera na kolejny sezon, czy podpisze umowę z ekipą Alice Ducati i zadebiutuje w królewskiej klasie.
Co raz bliżej podpisania swoich umów z Suzuki są Chris Vermeulen, który cały czas walczy o jak najlepsze warunki i z pewnością pieniądze oraz Loris Capirossi, który już dawno przystał na propozycję Japończyków i musi tylko podpisać stosowne dokumenty. Jeśli tak się faktycznie stanie, spadnie szansa na zobaczenie w przyszłym roku w MotoGP Amerykanina Bena Spiesa, którym jednak cały czas interesuje się prywatny zespół Ducati. Inni kandydaci Alice - kierowca testowy Ducati, Niccolo Canepa oraz fińska gwiazda KTM - Mika Kallio.
Marco Melandri już w Brnie potwierdził, że opuszcza przedwcześnie zespół z Bolonii i w przyszłym roku ścigać się będzie w Kawasaki, które być może wystawi aż trzy motocykle, a dodatkową maszyną zaopiekuje się Jorge „Aspar" Martinez, „opiekujący" się Tonim Eliasem lub ewentualnie Anthony'm Westem.
Miejsce Melandriego w kierowanej przez Livio Suppo ekipie „Czerwonych" zajmie najprawdopodobniej Nicky Hayden, który jednak cały czas odmawia nam na ten temat komentarza i każe czekać na oficjalne info - z tonu jego wypowiedzi możemy jednak wywnioskować, że wszystko jest raczej kwestią czasu.
Podobnie jak Vermeulen i Suzuki, Andrea Dovizioso także próbuje chyba wynegocjować od ekipy Repsol Honda lepsze warunki, ale i w jego przypadku ostateczne podpisanie kontraktu wydaje się tylko kwestią czasu. Nie wiadomo z kolei kto zastąpi „Doviego" w JiR Honda i choć niektórzy cały czas łączą Haydena z ekipą Luci Montirona, mamy nadzieję, że „Kentucky Kid" podjął już rozsądną decyzję i wskoczy na Desmosedici.
Grand Prix San Marino na Eurosport
Olimpijski szał już za nami, więc znacznie więcej pokaże w ten weekend stacja Eurosport, na antenie której w sobotę i w niedzielę zobaczymy typową, pełną relację z kwalifikacji i wyścigów.
Niestety piątkowe kwalifikacje klas 125 i 250ccm oraz drugi trening wolny MotoGP obejrzeć będzie można jedynie za pośrednictwem oficjalnej strony mistrzostw, motogp.com, na której za dostęp do wszystkich materiałów wideo (zarówno treningi, kwalifikacje i wyścigi, jak i wywiady z zawodnikami) z Grand Prix San Marino, posiadacze wypukłych kart kredytowych zapłacą jedyne dziewięć Euro. Jeśli jednak nie macie takiej możliwości, zapraszamy w piątek oraz przez cały weekend na nasze dokładne relacje z wydarzeń na torze w Misano.
Sobota
13:00-13:45 - Druga kwalifikacja 125ccm
13:45-15:00 - Kwalifikacja MotoGP
15:00-16:00 - Druga kwalifikacja 250ccm
Niedziela
09:45-10:15 - rozgrzewka MotoGP
10:15-10:45 - Wstęp
10:45-12:00 - Wyścig 125ccm (start o 11:00, 23 okr)
12:00-13:15 - Wyścig 250ccm (start o 12:15, 26 okr)
13:15-15:00 - Wyścig MotoGP (start o 14:00, 28 okr)
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze