Ceny paliw na stacjach ju¿ rosn±. Po wyborach parlamentarnych wystrzel± w górê? Jak du¿o zap³acimy?
Tak niskich cen na stacjach benzynowych nie widzieliśmy od czasu początku agresji Rosji na Ukrainę. Ceny spadały od dłuższego czasu, zachowując nienaturalną relację do cen ropy na giełdach, co wielu ekspertów uznało za efekt politycznego sterowania poczynaniami PKN Orlen.
Ale oferując środki pędne po niemal najniższej cenie w Europie, Orlen doprowadził do zwiększenia turystyki paliwowej do Polski oraz rosnącej podaży. Kierowcy zaczęli tankować na zapas, słusznie przewidując, że ceny muszą zacząć wkrótce rosnąć. Tymczasem na stacjach zaczęło po prostu brakować paliwa, a na dystrybutorach największej polskiej sieci paliw pojawiły się kartki informujące o… awarii dystrybutorów albo pomp.
Z cotygodniowych danych paliwowych publikowanych przez KE wynika, że najniższa średnia cena benzyny PB95 w Unii Europejskiej jest nadal właśnie w Polsce. Ropę można zatankować taniej wyłącznie na Malcie. Ale ceny już rosną. Diesel wzrósł w ciągu kilku dni o średnio 12 groszy, do poziomu 6,14 zł/l. Najpopularniejszy rodzaj benzyny podrożał nieco mniej. Za litr PB95 zapłacimy średnio 6,07 zł, to jest o 8 groszy więcej niż przed tygodniem. Co będzie dalej?
Jak prognozuje e-petrol.pl., w nadchodzącym tygodniu zapłacimy za PB95 nawet 6,15 zł/l. Z kolei litr ropy może osiągnąć 6,22 zł/l. Jak kształtowałyby się ceny paliw w Polsce, gdyby nie istniały naciski polityczne? To pytanie zadał ekspertom serwis Money.pl. Okazuje się, że według specjalistów branży realna cena za litr benzyny, z uwzględnieniem zeszłotygodniowej obniżki cen surowca na giełdach, wyniosłaby ok. 6,8 zł. Za ropę płacilibyśmy ok. 7,2 zł/l.
Urealnienie cen zapewne rozpocznie się już w przyszłym tygodniu, natomiast nie możemy przewidzieć obecnie, jak szybko będzie przebiegał ten proces. Sytuacja geopolityczna komplikuje się ze względu na rozpoczętą w ostatnich dniach wojnę na Bliskim Wschodzie, przy ciągle niezakończonym konflikcie na Ukrainie.
Nie wiemy również, która opcja zwycięży podczas niedzielnych wyborów parlamentarnych w Polsce. Od tego wyniku mogą zależeć strategiczne decyzje podejmowane przez prezesa PKN Orlen, Daniela Obajtka. Sytuacja jest dynamiczna, a zmiennych zbyt wiele, ale jednego możemy być pewni - taniej już nie będzie.
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeGoj± trzeba czesaæ. Goj± mo¿na oszukaæ. Goj± mo¿na zabiæ. Goj to zwierzê. Z gojem nie mo¿na siedzieæ przy jednym stole. Jeszcze tego nie widzicie?
OdpowiedzMilion z³otych za litr zap³acimy.
OdpowiedzJe¿eli policzymy ile litrów benzyny mo¿emy kupiæ za przeciêtn± pensjê to siê oka¿e ¿e wcale nie mamy najtañszego paliwa w Europie czyli Unii.
OdpowiedzNie. Cena jednostkowa litra paliwa to nie to samo, co si³a nabywcza z³otówki. Adwa, Unia to nie Europa.
Odpowiedz