Ścigacz.pl

Paweł Kowalski:

Turystyka motocyklowa to szeroko rozwinięta gałąź przemysłu produkcji jednośladów. Każda z fabryk posiada w ofercie pojazd, który śmiało można nazwać turystykiem. Uważam, że ta część często ciągnie w górę wskaźniki sprzedaży całej marki. W ostatnich latach pandemia i brak możliwości wyjazdu na wczasy all inclusive, spotęgowały naszą chęć do turystyki motocyklowej.

Dla posiadaczy prawa jazdy kategorii A, wybór jednośladu jest ograniczony tylko zasobnością portfela. Natomiast dla kierowców samochodów, którzy chcą spróbować jazdy na motocyklu, pozostaje pojemność 125 cm3. Wybór nadal jest, ale już nie tak bogaty. Propozycją może być Barton GT - motocykl, który turystykę ma już w samej nazwie.

Jednoślady, zwłaszcza te produkcji dalekowschodniej kiedyś kojarzyły się ze słabą jakością wykonania. Technologicznie zazwyczaj krok za czołówką, ale wszystkie potrzebne rzeczy mamy na pokładzie. Jakość wykonania też nie odbiega od normy. Stalowa rama, zapewnia sztywność motocykla. Rynek azjatycki z dużą ilością słabej klasy dróg, wymaga jednośladu zwiększonej odporności. Wiadomo, że większość produkowanych pojazdów docelowo jeździ właśnie tam. Często przewożąc całą rodzinę i dobytek. Nie ma lekko.

Również silnik musi sobie radzić z trudnościami życia codziennego. Pojemność 125 cm3 i moc 10,8 KM to całkiem sporo jak na olejaka. Tak potocznie mówi się na silnik chłodzony powietrzem i olejem. Jeden cylinder, dwa zawory i układ wtryskowy. Jak tylko ma paliwo w baku, musi działać. Skrzynia biegów o pięciu przełożeniach działa poprawnie i nie wymaga użycia nadmiernej siły. Spory skok dźwigni, między pierwszym a drugim biegiem, wymaga przyzwyczajenia, tak jak potrzeba dodania większej ilości gazu w trakcie ruszania z miejsca.

Zawieszenie, to klasyczny widelec z przodu oraz pojedynczy amortyzator z tyłu. To zestawienie w połączeniu z niewielką masą pojazdu daje bardzo dobre efekty: płynne pokonywanie nierówności oraz łatwość manewrowania. Dodatkowo siedemnastocalowe felgi z założonymi na nie oponami, które są dosyć trwałe, ale też nie do końca przyczepne. Zwłaszcza na mokrej nawierzchni oraz przy gwałtownym hamowaniu. Barton GT ma układ hamulcowy bez ABS, za to ma CBS. Działa to tak, że pompy przedniego i tylnego hamulca, są ze sobą połączone i zatrzymują obydwa koła jednocześnie. Pojedyncza tarcza z przodu i z tyłu to dobre zestawienie. Na ten element nie mogłem narzekać.

Pozycja na motocyklu jest wygodna i raczej wyprostowana. Wysoka kierownica, szerokie i miękkie siedzenie. Podnóżki nie wymagające zbytniego ugięcia nóg. Dodatkowo pasażer ma również należyty komfort podróżowania. Nawet bagaż nie będzie stanowił problemu, gdyż mamy w standardzie bagażnik, który może nam posłużyć jako stelaż pod centralny kufer.

Kierowca jest chroniony przed wiatrem przez dużą szybę oraz handbary osłaniające ręce. Czytelny wyświetlacz LCD pokazuje wszystkie niezbędne informacje. Jest dobrze widoczny w dzień i nie oślepia w nocy. Jazda po zmroku byłaby bardziej pewna, gdyby zastosowano mocniejszą lampę przednią. Co prawda wygląda ona estetycznie i ładnie komponuje się z owiewkami, ale do turystyki proponuję dołożyć akcesoryjne światła doświetlające drogę. Wtedy możemy dojechać w najciemniejsze zakątki dróg lokalnych czy wręcz polnych. Duży skok zawieszenia ułatwi nam pokonywanie nierówności bez dobijania amortyzatorów. Najniższym punktem motocykla jest centralna stopka. Wyposażenie standardowe a zarazem bardzo przydatne przy serwisie chociażby łańcucha.

Wrażenia z jazdy

Nikogo chyba nie zaskoczę mówiąc, że osiągi są takie jak w większości motocykli klasy 125 ccm. Zastosowanie skrzyni piątki sprawiło, że Barton GT przyspiesza na każdym biegu. Prędkość maksymalna powyżej 100 km/h też jest wystarczająca. Prowadzenie jest zadziwiająco łatwe. Niska masa pojazdu, dobre zawieszenie i wysoka kierownica, będą atutem dla początkujących motocyklistów. Ja oczekiwałem jakiś przenoszących się z napędu wibracji, czy drgań na lusterkach. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Dla mnie minusem są tylko opony. Da się na nich jeździć ale nie dają takiej pewności jakiej bym oczekiwał. Dołożyłbym też kufer centralny oraz dodatkowe światła z przodu. Podobały mi się także pływające kierunkowskazy.

Podsumowując, polecam każdemu kto nosi się z zamiarem zakupu motocykla  turystycznego, wycieczkę do salonu i wypróbowanie Bartona GT. Ja byłem pozytywnie zaskoczony. Cena 11399 zł, oraz dwuletnia gwarancja, to kolejne atuty, więc jest nad czym myśleć.

Marlena Dudek:

Nowy Barton GT 125 to biały koń szukający swojego rycerza i jest w nim nawet miejsce na miecz. To ciekawa propozycja dla posiadaczy prawa jazdy kategorii B, którzy chcą sprawdzić się w krótkodystansowych trasach na jednośladzie.

Barton wygląda jak pełnoprawny motocykl, szczególnie w biało-czerwono-niebieskim malowaniu, które przypomina popularnego turystyka o znacznie większej mocy. Wykonanie owiewek i ich spasowanie jest poprawne biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny. Motocykl wygląda dobrze, co więcej ma kilka przydatnych rozwiązań istotnych w turystyce. Zaliczamy do nich między innymi handbary, które chronią dłonie przed wiatrem i deszczem zwiększając komfort podróży. Centralny podnóżek sprawia, że smarowanie łańcucha w trasie przestaje być wymagającą akrobatyką. Natomiast niezrozumiałym dla mnie rozwiązaniem są podwójne błotniki zarówno z przodu, jak i z tyłu. Barton GT 125 jest dostępny w trzech wariantach kolorystycznych: biało-czerwono-niebieskim, czerwonym i niebieskim.

Pełne oświetlenie LED i pływające kierunkowskazy wzmacniają bezpieczeństwo motocyklisty, zapewniając mu dobre pole widzenia w nocy oraz zwiększając jego widoczność dla innych użytkowników. Wyświetlacz LCD jest czytelny, przedstawia podstawowe informacje jak: ilość paliwa, wbity bieg, prędkościomierz, obrotomierz, ilość przejechanych kilometrów, godzinę.

Kręgosłupem naszego białego konia jest stalowa rama zapewniająca sztywność motocykla, a bijące serce napędza jednocylindrowy silnik 124cm³ o mocy 10,5 KM. Biorąc pod uwagę możliwości tego sprzętu daje on dynamikę jazdy. Zawieszenie użyte w Bartonie toklasyczny widelec z przodu oraz pojedynczy amortyzator z regulacją wstępnego napięcia sprężyny z tyłu. Prosty, stalowy wahacz wydaje się mocny i sprawdzi się na nierównych drogach, przynajmniej przy moich gabarytach. Tarczowe hamulce są wystarczające i podczas testu motocykla nie zawiodły. Skrzynia biegów budzi mieszane uczucia. "Luz" łatwiej jest wrzucić z dwójki, niż z jedynki, pierwszy bieg jest bardzo krótki, a złe ustawienie dźwigni zmiany biegów było uciążliwe. Dobrze, że Barton ma pięć przełożeń i na każdym z nich przyspiesza, co nie jest oczywiste w motocyklach o takiej pojemności. Podczas jazdy w deszczu dało się odczuć, że opony powinny być wyższej klasy.

GT ma zapędy turystyczne, jego zaletą jest wyprostowana pozycja, szeroka kierownica oraz wygodna kanapa dla ridera i pasażera. Przed wiatrem motocyklistę mojej postury skutecznie osłonią wysoka szyba oraz owiewki chroniące chłodnicę, której nie ma (motocykl jest chłodzony powietrzem). Do dalszego podróżowania zachęca opcja zamontowania stelaża z kuframi i niskie spalanie - 2,3 l. Zbiornik zmieści 11 l paliwa, dzięki czemu nie musimy być częstymi klientami stacji benzynowych. Warto wspomnieć, że podróżowanie tym motocyklem może być przyjemne głównie na bocznych, mniej uczęszczanych drogach. Wyprzedzanie Bartonem samochodu ciężarowego jest czasochłonne, a dla początkującego motocyklisty po prostu niebezpieczne.

Wysoki prześwit naszego białego konia nie sprawiły, że stał się motocyklem terenowym, ale jest to zaletą przy pokonywaniu miejskich krawężników. Istotnym elementem w jeździe po mieście jest niska waga GT - tylko 123 kg. Dodatkowo jest zwinny i bardzo łatwo wykonuje się nim wolne manewry.

Chcieliśmy zobaczyć co się wydarzy na drodze szutrowej z delikatnie kopnym piachem. Barton prowadził się bez problemu. Łagodne podjazdy nie są mu straszne, ale trzeba podchodzić do nich z głową, bo strome wzniesienie w połączeniu z sypkim piachem i małą pojemnością to przepis na glebę.

Barton GT 125 jest propozycją wartą rozważenia przez rycerzy przesiadających się z samochodu na jednoślad. Dzięki komfortowi jeżdżenia, sprzęt sprawdzi się przy krótkodystansowych podróżach oraz dojazdach do pracy. Dynamika jazdy pozwoli na sprawne poruszanie się po mieście, a moc nie będzie zagrożeniem dla początkującego motocyklisty. Źle ustawiona dźwignia zmiany biegów i słabej jakości opony są uciążliwe, ale nie dyskwalifikują tego motocykla, bo są to elementy, które łatwo poprawić.

Strój Marlenki:

• Kask: Shoei Xspirit 3
• Kurtka: Spyke Estoril Sport Lady
• Spodnie: Broger California
• Buty: Broger California
• Rękawiczki: Spyke

Strój Pawła:

• Kask: Shoei Xspirit 3
• Kurtka: Dainese
• Spodnie: Rebelhorn
• Buty: Broger California
• Rękawiczki: Ixes

Więcej o Bartonie GT 125 znajdziecie na stronie https://barton-motors.pl/