Ścigacz.pl

W niedzielnych wyścigach ponownie górą byli zawodnicy Ducati. Tym razem pogoda była bardziej łaskawa, co nie oznacza, że obyło się bez wypadków i dramatycznych zwrotów akcji. Jednym z największych pechowców był Toprak Razgatlioglu, który nie ukończył drugiego wyścigu z powodu wypadku, w którym udział brał również Alex Lowes. Oto podsumowanie drugiego dnia zmagań.

W wyścigu Superpole najszybszy był Alvaro Bautista, a za nim na metę wjechał Michael Ruben Rinaldi. Podium uzupełnił Toprak Razgatlioglu. Największym pechowcem kwalifikacyjnego wyścigu był Jonathan Rea, który został wywieziony szeroko w zakręcie numer 4 przez Dominique Aegertera. To sprawiło, że zawodnik Kawasaki dojechał do mety na 7. miejscu. W drugim wyścigu Superbike Bautista prowadził od samego początku i choć początkowo Rinaldi dotrzymywał mu kroku, to ostatecznie dojechał do mety ze stratą ponad 6 sekund. Toprak Razgatlioglu został zabrany z toru przez Alexa Lowes'a na 17. okrążeniu w zakręcie numer 4. W zakręcie Jacka Millera puścił przód motocykla Kawasaki i obaj zawodnicy musieli wycofać się z wyścigu. Jonathan Rea ukończył wyścig na 8. miejscu po walce z Danilo Petruccim.

Wyścig klasy Supersport ponownie odbył się na skróconym dystansie 13 okrążeń. Tym razem przyczyną takiego stanu rzeczy nie był żaden wypadek, a wyścig został przerwany przez... gęsi. Wznowienie odbyło się na dystansie 13 okrążeń, a od reszty stawki oderwali się Stefano Manzi, Nicolo Bulega i Can Oncu. Bulega prowadził przez 10 okrążeń, ale w końcu wyprzedził go Manzi. Dopiero na ostatnim okrążeniu zawodnik z numerem 11 odzyskał prowadzenie i dopisał do swojego konta drugą wygraną. Can Oncu musiał zadowolić się najniższym stopniem podium.

Po rundzie w Australii Alvaro Bautista ma 62 pkt. Na drugim miejscu klasyfikacji generalnej znajduje się Andrea Locatelli z wynikiem 34 pkt., a pierwszą trójkę zamyka Jonathan Rea z wynikiem 31 pkt. Taki sam stan konta ma Michael Ruben Rinaldi. Toprak Razgatlioglu znalazł się na 6. miejscu i ma 23 pkt. W klasie Supersport Nicolo Bulega wylatuje z Phillip Island z dorobkiem 50 pkt., a za nim są Stefano Manzi (30 pkt.) i Marcel Schroetter (22 pkt.). Kolejna runda odbędzie się w dniach od 3 do 5 marca w Indonezji, a tymczasem Kawasaki i Yamaha mają chwilę czasu na wyciągnięcie pierwszych wniosków.