Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
To trochę opis z chwili przebudzenia, gdzie myśli nadal się różnią w zależności od ponownego zamknięcia oczu. Tak czy inaczej fajnie się czytało. Uwielbiam lekko , z dystansem, z gawędziarskim sznytem ale smacznie. Pewnie dlatego że jestem mniejszością w towarzystwie mistrzów galaktyki we wszystkim , zdecydowanie nie jestem "orłem skalnym" a na śniadanie nie jem szerszeni popijając benzyna , no to mnie się podoba. Dzięki.