Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Niestety to nie zadna bzdura. Jakies 22-25 lat temu kilku moich znajomych obejrzalo film "Zimny jak glaz" (Stone cold) i najaralo sie na klubizm MC, o ktorym wczesniej mieli jedynie mgliste pojecie. Zalozyli wlasny klub a po jakichs dwoch latach na polskim "rynku" pojawil sie duzy miedzynarodowy klub 1% (jeden z wymienionych w artykule) i ich wchlonal, a dokladniej: przejal tylko ludzi uznanych za wartosciowych. Od dawna nie mamy kontaktu ale przynajmniej dwoch na stale zasililo szeregi tego klubu. Gdyby nie tego typu filmy, kluby (w tym takze te prowadzace nie do konca legalne dzialalnosci) nie mialyby mlodego narybku w postaci hangaroundow i prospectow, bo malo kto by o nich wiedzial i o co tam w ogole chodzi.