Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Motor=silnik to już jest nudne powtarzanie tego samego i wytarty argument, znajdź coś lepszego. Przecież "motor" to archaizm językowy, który w języku polskim został praktycznie wyparty przez "silnik". Wyrazów wieloznacznych jest całe mnóstwo - "wolny" chociażby albo "zawód". A uważasz, że określenie "rower" jest w porządku? Przyjrzyj się etymologii tego słowa. Motor to przynajmniej potoczne dla motocykla, a rower to oficjalne określenie jednośladu z napędem nożnym. Śmiechu warte, że tak nazwano pojazd od nazwy jednego z producentów, który zresztą jednoślady z pedałami przestał później produkować i skoncentrował się na samochodach. Rozumiałbym, gdyby "motor" pojawił się we współczesnym slangu na określenie motocykla, ale on funkcjonuje w nim już od prawie 100 lat, więc nie ma co popadać w przesadę. Chyba że zaczniemy krucjatę jak pielęgniarki, które nie chcą być potocznie nazywane "siostrami". Jeszcze jedno - w krajach anglosaskich "bike" jest potocznym określeniem zarówno motocykla jak i roweru. Jakoś nikomu to nie przeszkadza. A w Czechach motor to silnik, ale na motocykl mówi się potocznie... "motorka". :-))))