Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Witam, a ja powiem tak, że dla mnie. Podkreślam, dla mnie inwestowanie w dobre markowe ubrania motocyklowe, to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Jako zapalony i napalony motocyklista już od ponad 30 lat, nie dobieram sobie do głowy w czym jeżdżę, ale na czym jeżdżę. Sezon nigdy się nie kończy. Wiosną, latem i jesienią , a nawet i zimą lubię turystycznie pośmigać po szosie, zwiedzając ciekawe zakątki kraju. W międzyczasie jazda po lesie, po polach motocyklem enduro, a nawet i cruiserem jak najdzie ochota. Powiem tak z jazdy na crossie, nie cierpię jeżdzić, w tych wszystkich pancernych obudowach, z góry zakładając, że od razu coś się stanie. Motocyklowe ubrania są po prostu mega nie wygodne. Najlepsze w teren są wojskowe buty, jakieś ciepłe spodnie w miarę luźne i swobodna kapota dresowa. Jeśli pada deszcz i ruszam w teren to już absolutnie motocyklowe ubrania nie dały by rady. Natomiast w drodze zwykła kurtka motocyklowa i to wszystko. Co do spodni i butów to najlepsze są te które dają ciepło a jak trzeba nie przegrzewają i wcale nie muszą być to spodnie, buty stricte motocyklowe. Zależy co kto woli. Jeżdżę kilkoma motocyklami i bardziej sprawia mi frajdę, to czym akurat jadę, a nie to w co się ubieram i jak wyglądam.