Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Z racji panującego w scigaczu kultu sv-650, v-sroma i gladiusa w mutacjach z roznych rocznikow, pisalem juz: jezdzilem wszytskimi trzema (sv 650 i gaznikowy i na wtrysku) i wszystkie trzy motocykle to goovno jak za swoja cenę. Zaleta sv650 jest masa i fajna rama w wersji po modyfikacji i to by było na tyle. No chyba ze dla kogos punktem odniesienia jest trampek albo kawasaki klekot 500...