Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Motocyklista pweenie poparzenia 3-go stopnia bo leżał dosłownie centymetry od ognia, ale grunt że żyje. Ten gruby w garniturze (chyba właściciel BMW) nawet nie pomógł.