Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Pełna zgoda, ale BMW jest synonimem tego, że objedziesz tą tajgę wzdłuż i wszerz i nic nie nawali. Choćby po to ma napęd wałem, żebyś nie musiał serwisować łańcucha, jak w rzeczonej dziesięcioletniej hondzie... Gdybym mial worek kasy to bym się nie zastanawiał ani sekundy nad kupnem tego sprzęta. I pocisnął gdzieś w dzicz :D