Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Krencik przejedź się 1098, a potem pogadamy :-)))... Co do wygody z jazdy, trzeba sobie kupić 2 motocykle- jeden extreme, ale napewno nie gumowego jamnika z japonii, bez hamownii, a drugi dla wygód... ale każdy rozum swój ma i robi wg. własnego uznania, ja na szczęście pożegnałem japonię już parę lat temu, a te co testuję od czasu do czasu wywołują u mnie odruch wymiotny i ciągle mam wrażenie że żółtki mają coś wspólnego z inną nacją tak hołubioną przez nasz media, bo próbują ludziom wciskać kit, i do tego jeszcze każą sobie za to płacić... Będę się ciągle powtarzał, ale japońce robili fajne motocykle do NR 750 włącznie, potem to już pokemony...brakuje w nich tego czegoś nieuchwytnego, czego nie da się ani pomierzyć na hamowni, ani w testach w których zawsze wygrywa motocykl tego producenta, który da więcej na tacę reklamy... Jak chcesz japonię z ikrą/ niepowtarzalną kup se OW1/RC 30-45... Pozdr.J-999