Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
dosyć męczące 30-kilka godzin. do końca zostało 1:40 minut. z "wielkich" pozostali SERT i Yamaha GMT 24. BK Maco Racing okazuje się być grupą znakomitych fachmanów od wyścigowej roboty, kto jeździł kiedykolwiek na czeskie rundy WMMP, pewnie będzie kojarzył niektórych ze składu mechaników. i mają pyszne żarełko, takie domowe :) ogólnie, wyścig oglądany w nocy z perspektywy toru, a nie trybun, to czad i szaleństwo. a to, co się dzieje na kempingach, to coś w stylu Mad Max'a na wesoło. mam furę materiału wideo i zdjęć, więc będzie co oglądać. poza tym, na īou †ube, na kanale Szkopek Team, czy na Facebook, na profilu Hammel Yamaha Szkopek Team, znajdziecie kilka filmów z weekendu.
YART są mocno zawiedzeni swoją sytuacją, ale cóż, taki jest ten sport, może, jakby Steve Martin nie jechał uparcie z wyciekiem oleju, daliby radę... generalnie jest nieźle, w Maco chłopakom przytrafiła się awaria chłodnicy (przebił ją jakiś element z rozbitego motocykla), oraz dwa niegroźne ślizgi.
dosyć męczące 30-kilka godzin. do końca zostało 1:40 minut. z "wielkich" pozostali SERT i Yamaha GMT 24. BK Maco Racing okazuje się być grupą znakomitych fachmanów od wyścigowej roboty, kto jeździł kiedykolwiek na czeskie rundy WMMP, pewnie będzie kojarzył niektórych ze składu mechaników. i mają pyszne żarełko, takie domowe :) ogólnie, wyścig oglądany w nocy z perspektywy toru, a nie trybun, to czad i szaleństwo. a to, co się dzieje na kempingach, to coś w stylu Mad Max'a na wesoło. mam furę materiału wideo i zdjęć, więc będzie co oglądać. poza tym, na īou †ube, na kanale Szkopek Team, czy na Facebook, na profilu Hammel Yamaha Szkopek Team, znajdziecie kilka filmów z weekendu. YART są mocno zawiedzeni swoją sytuacją, ale cóż, taki jest ten sport, może, jakby Steve Martin nie jechał uparcie z wyciekiem oleju, daliby radę... generalnie jest nieźle, w Maco chłopakom przytrafiła się awaria chłodnicy (przebił ją jakiś element z rozbitego motocykla), oraz dwa niegroźne ślizgi.