Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Tenedencyjne tabelki. Po pierwsze - nie ma mowy o tym, ile motocykli było zarejestrowanych w 2008 a ile w 2009 roku. Podejrzewam że procentowy rozkład zabitych, uwzględniający licze zarejestrowanych motocykli, będzie zbliżony, a być może nawet na korzyść roku 2009. Mogłoby się wtedy okazać, że jeździmy lepiej, uważniej i bezpiecznej. Ale po co tak pisać, lepiej siać zgrozę i udowadniać nam lekkomyślność. Po drugie - nie mowy o tym, jaki staż ma motocyklista - czyli ile lat ma prawo jazdy lub jak długo jeździ motocyklem. Sam wiek o nie tłumaczy wszystkiego. Motocykliści ginęli i ginąć będą zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa, natomiast pisanie co roku, że jeździmy mniej bezpiecznie jest żenujące - wszak rynek motocyklowy w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie. Proszę podać statystyki ilu motocyklistów ginie np. we Włoszech? Żaden? Bzdura, ginie znacznie więcej niż w Polsce, ponieważ jest znacznie więcej kierujących jednośladami.