Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Przez rok użytkowałem YZF-R1 z 2007. Zrobiłem nią przez kilka miesięcy 11 tys. km i stwierdzam, że to świetny sprzęt, ale.. No właśnie, moim zdaniem nie jest to sprzęt do codziennego użytku. Pozycja jak na super-sporta jest może do zaakceptowania, ale trudno uznać ją za wygodną (za co nie można mieć pretensji - w końcu to super-sport, a nie turystyk), osiągi są niewiarygodne, ale wymaga to wysokiego kręcenia, co na dłuższą metę jest męczące. Za to sprzęt jest wykonany perfekcyjnie, spasowanie, jakość materiałów, to moim zdaniem I klasa. Można usiąść na ławce, podziwiać i już tylko to daje całą masę satysfakcji. Podsumowując: świetny motocykl, tyle, że nie do codziennego użytku, no i chyba tak ma być.
Przez rok użytkowałem YZF-R1 z 2007. Zrobiłem nią przez kilka miesięcy 11 tys. km i stwierdzam, że to świetny sprzęt, ale.. No właśnie, moim zdaniem nie jest to sprzęt do codziennego użytku. Pozycja jak na super-sporta jest może do zaakceptowania, ale trudno uznać ją za wygodną (za co nie można mieć pretensji - w końcu to super-sport, a nie turystyk), osiągi są niewiarygodne, ale wymaga to wysokiego kręcenia, co na dłuższą metę jest męczące. Za to sprzęt jest wykonany perfekcyjnie, spasowanie, jakość materiałów, to moim zdaniem I klasa. Można usiąść na ławce, podziwiać i już tylko to daje całą masę satysfakcji. Podsumowując: świetny motocykl, tyle, że nie do codziennego użytku, no i chyba tak ma być.