Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
no i ograniczenie mocy w samochodach do 80KM, w motocyklach do 40km i w obu prędkość maksymalna 140km/h (gdzie i tak najszybciej w Polsce można na niektórych odcinkach autostrad pojechać max 130 zgodnie z przepisami). To tak pół żartem i pół serio. A to że większość łamie przepisy - prawda niestety, inna statystyka mówi, że większość to idioci. Jadąc szybicej wcale się nie dojeżdża szybciej. Wielokrotnie sprawdzałem już ze znajomymi nawet zakładałem się o pieniądze, jadąc do bólu przepisowo na odcinkach 400km, a ktoś inny jadąc "ile się da" , był jak dobrze poszło 15-20minut wcześniej... W mieście jadę 50km/h, 70% ludzi mnie wyprzedza. potem jest skrzyżowanie gdzie ja dojeżdżam do tych, co mnie wyprzedzili i jadę dalej równo z nimi, oni ruszają i odsadzają, następne skrzyżowanie itp, itd... a nawet czasem w mieście dojeżdżam szybciej, niż koledzy "ściganci", może to dlatego, że jadąc przepisowo mam po prostu więcej czasu na podjęcie decyzji np. który pas zająć, czy którędy pojechać....