Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Jestem tego samego zdania! Wrzucić motocyklistę do worka jest bardzo prosto...w każdej postaci..czy martwej czy żywej zawsze jest ten stereotyp...pewnie pan zap..dalał i tak sie to skończyło...jakaś babka usłyszy dźwięk silnika....od razu krzyczy 200 jechał! zap..rdalał... To że ludzie wbiegają na pasy, poubierani na szaro i motor nie ma szans się często szans przed tym obronić to też tylko mit i wymigiwanie się motocyklistów...jak wiadomo wszyscy jeździmy 250 w mieście a każdy motor co wygląda za czymś ma 1500 koni:D Prawda jest taka że na polskie drogi wyjeżdżając czy samochodem czy motocyklem trzeba mieć wrażenie jakbyśmy wybierali się na wojnę! Dla porównania...to jest tragiczne w Polsce codziennie ginie więcej ludzi niż na wojnie w Afganistanie i Iraku razem:D to jest pocieszające..Ale jak ja to mowie...niemal każdy polak (teraz taka moda) musi mieć prawko na B bo to już jest modern...90% tych lasek i dresiarzy co siedzą na kursie przez rok po zdaniu egzaminu nie siadają za kółko bo kasy na paliwo nie maja albo się boją(tu tyczy się blondyneczek co kasa wpada co dzień od starych...) A potem jak już jada to sieja przesiew wśród innych uczestników dróg. Ja osobiście uważam że niestety..POLACY to kraj idotów:/ co drugi człek naszej wspaniałej narodowości jest głupcem bez wyobraźni i do tego jeb..alkoholikiem. Ja osobiście zwalczam pijaków za kierownicą i kilku osobiście udało mi się przechwycić i oddać w ręce policji:D Ja gdy wyruszam na polskie zajeb..te drogi zawsze uważam że jestem na wojnie..nawet jak ktoś do mnie dzwoni..i pyta gdzie jestem to odpowiadam że na wojnie. tyle na ten temat:D dziekuje:D