Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Ladnie policzone :-) Pojdzmy o krok dalej, bo przeciez nie tylko pojazdy maja byc zielone, ale i zrodla energii tez! Obecna moc zainstalowana wszystkich zrodel energii w Polsce to 58 GW. Mnozac to razy okolo 3,5 uzyskamy przyszle zaookraglone w dol zapotrzebowanie na 200 GW. Jesli bedziemy miec trzy elektrownie jadrowe o lacznej efektywnej mocy 6 GW to pozostale 174 GW bedzie musialo byc np z wiatru. Przyjmujac srednia moc turbiny wiatrowej 1 MW i efektywnosc na poziomie 33%, bedziemy potrzebowac 522.000 szt. wiatrakow. Obecnie mamy ich jakies 1.500 szt, a europejscy liderzy czyli Niemcy 30.000 szt. Przy tym wszystkim, nie podejmuje sie juz policzenia, ile bedziemy musieli wykopac miedzi i ukrecic w druciki, ktorymi to dobrodziejstwo porozsylamy do punktow odbioru i ile dodatkowej energii na to potrzeba. Kurde, chcialbym zobaczyc plan, ktorym kieruja sie oficjele UE tworzac zielone programy i terminy ich realizacji. Czy sa w ogole takie wyliczenia, czy raczej dziala to na zasadzie: "Ej ludzie lubia ta cala Thunberg, to obiecujmy to samo, co ona plecie i dzieki temu utrzymamy sie przy wladzy, a potem jakos to bedzie. A o kampanie nie ma sie co martwic- zasponsoruja ja Vestas, GE i Siemens".