Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
W zeszłą niedziele w dolinie Eliaszówki, minęło nas w lesie 10 krosów na pełnej, miałem może z 5 m do mojego psa bez smyczy(uprzedzam w środku lasu, a to 2kg maltańczyk :P), ledwo zdążyłem do niego dobiec i złapać. Panowie przelecieli bez nawet spowalniania tempa-nawet tu nie zwracam uwagi na to że niszczą ten las, bo to nie mój interes, ale doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji. Oczywiście wszyscy bez blach. Sam jestem motocyklistą ale dzięki takim motozjeb... psują opinie całej naszej społeczności motocyklistów. Jestem za srogim karaniem takich ludzi....